REKLAMA
REKLAMA

Dr Bodnar: Amantadyna nie może uszkodzić organizmu

PODKARPACIE. Przemyski pulmonolog Włodzimierz Bodnar w rozmowie dla Radia Maryja wyjaśniał, dlaczego według niego istotne jest przeprowadzenie badań klinicznych nad amantadyną. Podkreślił, że amantadyna jest naturalnym związkiem organicznym i nie może być toksyczna dla organizmu człowieka.

Foto: Przychodnia Lekarska Optima Przemyśl / Fb

Lek. Włodzimierz Bodnar, pulmonolog z Przemyśla, od niemal roku stara się o dopuszczenie amantadyny w powszechnym leczeniu koronawirusa. Przemyski lekarz informował, że w okresie luty-październik 2020 roku udokumentował ponad 100 przypadków wyleczeń z COVID-19, a każdego kolejnego dnia do tej listy dopisywanych było po kilkanaście osób.

W rozmowie dla Radia Maryja lekarz podkreślał, że amantadyna jest związkiem pochodzenia organicznego, który rozkłada się w organizmie. Jak informował, 85 procent przyjętej amantadyny wydalane jest z moczem, a pozostałe 15 procent wydala się w postaci acetylowanej.

– Pojawiały się doniesienia, że dawka toksyczna dla człowieka to 2,4 g, czyli mówimy o 24 kapsułkach. Były przypadki na świecie, że ktoś zażył całe opakowanie (50 kapsułek) i przeżył. Jeżeli ktokolwiek mówi o toksyczności amantadyny, kłamie. Amantadyna to związek pochodzenia organicznego, który nie rozkłada się w organizmie. 85 proc. wydalanych jest z moczem, a 15 proc. wydala się w postaci acetylowanej. Nie może więc uszkodzić organizmu. (…) Gdyby nastąpiły jakiekolwiek objawy niepożądane, to one miną. Kwestia jest tego rodzaju – ktoś nas straszy objawami niepożądanymi czy następstwami ubocznymi. Następstwo uboczne działania leku to jest takie, które uszkodzi nam organizm – stwierdził lekarz.

Włodzimierz Bodnar wyjaśnił również, dlaczego według niego tak istotne jest wykonanie badań klinicznych nad amantadyną.

– To lek, który działa bezpośrednio na wirusa, eliminując go jako czynnik zakaźny i chorobotwórczy. Im szybciej wyhamujemy czynnik chorobotwórczy, tym mamy mniejsze powikłania i następstwa choroby COVID-19. Amantadyna w pierwszym etapie ma działanie główne przeciwwirusowe. Oprócz tego amantadyna działa też przeciwobrzękowo, częściowo przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Ma wiele różnych właściwości, dlatego ważnym jest, aby przebadać ten lek do końca – informuje lek. Włodzimierz Bodnar.

Przemyski pulmonolog w grudniu postanowił utworzyć własne centrum diagnostyczno-badawcze nad amantadyną, które chce otworzyć w Przemyślu.

– Dokładne badania diagnostyczne tego typu nie wymagają ślepej próby, więc nie naraża się pacjentów na uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia. W obecnej sytuacji uważam, że taki niezależny ośrodek powinien w Polsce zacząć funkcjonować. W pierwszej kolejności będziemy się skupiać na skuteczności leczenia amantadyną w COVID-19 oraz zespołów poCOVIDowych, a także innych jednostek chorobowych – dodaje lek. Włodzimierz Bodnar.

Lekarz z Przemyśla zaapelował o zgłaszanie się do niego chętnych sponsorów. Ruszyła zbiórka pieniędzy oraz rozpoczęto poszukiwanie kadry naukowej. 

Decyzja o stworzeniu własnego ośrodka badawczego jest następstwem tego, że ministerstwo zdrowia postanowiło wykluczyć ze swoich badań jego metodę leczenia.

Zobacz także:

Lekarz z Przemyśla uruchomi własne centrum badawcze nad amantadyną!

Amantadyna znów dostępna w leczeniu COVID-19!

Naukowcy z Cambridge potwierdzają! Amantadyna może leczyć COVID-19

Minister zdrowia zlecił badania kliniczne nad amantadyną!

Wiceminister uratowany dzięki amantadynie? “Piorunujący efekt”

04-01-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)