POWIAT SANOCKI: Głupi żart nietrzeźwej pary
POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. Mieszkańcy powiatu sanockiego odpowiedzą za bezpodstawne wezwanie służb. 39-letnia kobieta i 41-letni mężczyzna zadzwonili na numer alarmowy, twierdząc, że na jednej z posesji leży ranna osoba. Gdy policjanci i załoga pogotowia ratunkowego dotarli na miejsce, okazało się, że zgłoszenie jest nieprawdziwe. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Wczoraj po godzina 16 oficer dyżurny sanockiej komendy Policji otrzymał niepokojące zgłoszenie. Z informacji wynikało, że na terenie jednej z miejscowości, na posesji leży ranna osoba i potrzebuje pilnie pomocy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci oraz załoga karetki pogotowia. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali mężczyznę, który nie potrzebował pomocy. Mieszkaniec powiatu sanockiego był zdziwiony interwencją. Oświadczył, że nic mu nie jest, a zgłoszenie jest nieprawdziwe.
Okazało się, że na numer alarmowy zadzwonił jego brat wraz ze znajomą. Oboje w chwili interwencji byli nietrzeźwi. W organizmie mieli po około 1,5 promila alkoholu. Za wywołanie niepotrzebnej interwencji służb ratunkowych mieszkańcy powiatu sanockiego odpowiedzą teraz przed sądem.
Przypominamy, że niepotrzebne zaangażowanie Policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą być w miejscu, gdzie pomoc jest rzeczywiście konieczna. Za bezzasadne wzywanie służb ratunkowych kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności oraz grzywny do 1500 złotych.
KPP Sanok
21-01-2021
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz