SANOK / PODKARPACIE. Europosłanka Elżbieta Łukacijewska wraz z posłem na Sejm RP Pawłem Poncyljuszem zorganizowali konferencję prasową, podczas której przedstawili swoje obawy w temacie wchłonięcia PGNiG przez PKN Orlen. – To może oznaczać zwolnienia – powiedziała Elżbieta Łukaciejwska. Jak dodała, w sanockim oddziale PGNiG zatrudnionych jest 1500 osób. Zapraszamy do obejrzenia materiału video oraz fotorelacji.
Władze Orlenu realizują nakreślony plan zmierzający do stworzenia z firmy giganta multienergetycznego. Po przejęciu Energi i Lotosu, przyszedł czas na PGNiG.
W maju br. ORLEN Południe, spółka z Grupy ORLEN, wspólnie z PGNiG złożyła wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o utworzenie spółki celowej, która zainwestuje w rozwój sieci nowoczesnych biometanowni.
– Prowadzimy nowoczesny biznes, który umożliwia zrównoważony rozwój całej Grupy ORLEN. W te działania wpisuje się m.in. program biogazowy ORLEN Południe, który spółka dynamicznie rozwija pozyskując kolejne biogazownie. Projekt ten ma duże znaczenie dla Grupy ORLEN, wzmacniając jej kompetencje w obszarze energetyki odnawialnej, a także dla polskiej gospodarki oraz krajowego bezpieczeństwa energetycznego. Jest też przykładem synergii biznesowych, które możemy zyskać po przejęciu Grupy PGNiG – mówił w maju, w komunikacie opublikowanym na stronie Orlenu Daniel Obajtek, prezes firmy.
Współpraca ORLEN Południe i PGNiG, w ramach programu biogazowego, ma opierać się przede wszystkim na pozyskiwaniu i budowie instalacji biogazowych, rozwoju technologii wykorzystywanych do produkcji biometanu, a także przy produkcji i wykorzystaniu biometanu w różnych obszarach działalności spółek. Inwestycje miałaby realizować powołana przez ORLEN Południe i PGNiG spółka celowa, w której ORLEN Południe miałby 51 proc., a PGNiG – 49 proc. udziałów.
Duże obawy związane z całą transformacją mają przedstawiciele Platformy Obywatelskiej związani z Podkarpaciem i Sanokiem. Podczas zorganizowanej dzisiaj konferencji prasowej, europosłanka PO Elżbieta Łukaciejwska przypomniała, że w sanockim oddziale PGNiG zatrudnionych jest 1500 osób. – Mamy informację, że jednak nastąpi likwidacji PGNiG. Po pierwsze nie możemy się z tym zgodzić jako przedstawiciele tego regionu. Wiemy jakie to może rodzić skutki dla miasta, powiatu i dla wszystkich pracowników. Wchłonięcie całej grupy PGNiG może skutkować zwolnieniami i tym, że fachowcy będą zastępowani miernymi, ale wiernymi pracownikami politycznymi – stwierdziła Elżbieta Łukacijewska, poseł do Parlamentu Europejskiego.
– Dziś jeśli popatrzymy na kapitalizację Orlenu i PGNiG, to okazuje się, że to PGNiG jest większą firmą. Duże wątpliwości budzi forma, w jakiej dokonana ma być integracja. PGNiG po różnych rekonstrukcjach dzisiaj jest zorganizowany tak, że np. oddział w Sanoku jest częścią PGNiG SA. Oznacza to, że jeśli Orlen podejmie decyzję o likwidacji PGNiG SA, to w tym momencie nie wiadomo gdzie wyląduje cały zakład z Sanoka. To samo dotyczy Zielonej Góry. Wszystko to sprawia, że niewiadomy jest los pracowników. Nie mamy pewności czy zostaną oni utrzymani w strukturze – zaznaczył Paweł Poncyljusz, poseł na Sejm RP, członek sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.
Podczas konferencji zaapelowano również do burmistrza Sanoka Tomasza Matuszewskiego.
– Chciałabym wywołać do tablicy pana burmistrza. Jest to spółka na terenie miasta Sanoka i dobrze by było, aby dołączył do tych, którzy o tę spółkę, o te podatki i o tych mieszkańców walczą – zaapelowała europosłanka Łukacijewska.
Więcej w materiale VIDEO z konferencji.
ZOBACZ:
List Związków Zawodowych działających przy PGNiG do premiera Mateusza Morawieckiego
List Związków Zawodowych działających przy PGNiG do Tomasza Chróstnego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
źródło: Red., materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz