POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. W Sanoku funkcjonuje 5 szkół ponadpodstawowych, jednak nie we wszystkich działają stołówki. Zgodnie z przepisem art. 106 ust.1 ustawy Prawo Oświatowe, szkoła może zorganizować stołówkę, jednak nie ma takiego obowiązku. Sanockie placówki są pod tym względem zróżnicowane.
Do naszej redakcji zgłosił się rodzic zaniepokojony sytuacją związana ze stołówkami w szkołach ponadpodstawowych.
– W szkołach średnich traktuje się młodzież gorzej niż w więzieniu, ponieważ więźniowie dostają posiłki o określonych porach, a uczniowie są tego pozbawieni lub mają dostęp do śmieciowego jedzenia – przekazuje nam jeden z rodziców. – Młodzież przebywa w placówkach często przez 7/8 godzin, zatem potrzebne jest miejsce, by móc spokojnie usiąść i zjeść – dodaje.
Szkoły w naszym mieście są pod tym względem zróżnicowane, w jednych stołówka nie funkcjonuje, w drugich prowadzona jest przez ajenta w formie sklepiku, a w innych zaś prosperuje kuchnia i specjalnie wydzielone pomieszczenie, gdzie można w spokoju spożyć posiłek.
grafika podglądowa
W związku z podjętą interwencją postanowiliśmy zapytać dyrektorów sanockich szkół ponadpodstawowych, jak wygląda sytuacja w poszczególnych placówkach.
Jowita Nazarkiewicz, dyrektor ZS2 w Sanoku przekazuje nam, że w ”Mechaniku” prowadzone jest żywienie całodzienne, od poniedziałku do piątku, w postaci śniadań, obiadów i kolacji w formie pełnowartościowych posiłków.
Jowita Nazarkiewicz/ arch. red.
– Każdy jadłospis układany jest z zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 26.07.2016 r. Jadłospisy spełniają odpowiednie wymagania dla grupy wiekowej korzystającej z wyżywienia, wynikające z aktualnych norm żywienia – przekazuje nam dyrektor ZS2 w Sanoku.
Środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w jednostkach systemu oświaty muszą spełniać odpowiednie wymagania dla danej grupy wiekowej. W rozporządzeniu zawarte są dokładne wytyczne dotyczące produktów spożywczych sprzedawanych dzieciom i młodzieży. Zatem jadłospis musi być tak układany, by sprostał wytycznym.
Podobnie jest ze szkołami, w których sklepik prowadzony jest przez ajenta, który odpowiada przed służbami.
Krzysztof Futyma/ arch.red.
– W umowie zawarta jest informacja, że najemca odpowiada prawnie za zgodność produktów z przepisami i jest kontrolowany między innymi przez sanepid – dowiadujemy się od dyrektora Zespołu Szkół nr 3, Krzysztofa Futymy.
W „ZST” wraz ze sklepikiem, uczniowie mają również do dyspozycji wydzieloną przestrzeń z krzesełkami do spożywania posiłków.
Postanowiliśmy skierować nasze pytania również do Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Sanoku, czy ostatnimi czasy odbierali informację o żywności, która nie spełnia zawartych w przepisach kryteriów.
– W ubiegłym roku wpłynęła jedna interwencja dotycząca wprowadzania do obrotu w sklepikach szkolnych produktów niespełniających wymogów – przekazują nam pracownicy Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Sanoku. – Dyrektorzy szkół informowani są na bieżąco o wymaganiach jakie powinny spełniać środki spożywcze przeznaczone do sprzedaży dzieciom i młodzieży w sklepikach szkolnych prowadzących działalność na terenie szkoły. Kontrole sanitarne w tym zakresie są planowane i przeprowadzane w nadzorowanych obiektach z godnie z opracowanym harmonogramem kontroli opracowanym w oparciu o przeprowadzoną analizę ryzyka. Jednakże sytuacja epidemiologiczna związana z COVOID-19, zamknięcie szkół i wprowadzenie zdalnego nauczania może powodować zmiany w harmonogramie kontroli tego typu obiektów – dodają.
Z prośbą o udzielenie komentarza w tej ważnej kwestii, zwracaliśmy się również do starosty oraz wydziału oświaty powiatu sanockiego, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
INTERWENCJA. Czy woda ze źródła w Zagórzu jest zdatna do picia? (ZDJĘCIA)
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz