REKLAMA
REKLAMA

Laweta z napisem „PiS = DROŻYZNA” jeździ po Sanoku (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Wczoraj na ulicach Sanoka można było zauważyć samochód z lawetą i dużym banerem z napisem „PiS = DROŻYZNA”. To kolejna już akcja środowisk związanych z opozycją, która zrzuca odpowiedzialność na partię rządzącą za galopującą inflację, a co za tym idzie wzrost cen podstawowych produktów i usług.

Akcja została zapoczątkowana rok temu. O jej pierwszych efektach pisaliśmy tutaj:

„PiS=drożyzna”. Napis pojawił się na siedzibie partii rządzącej (VIDEO, FOTO, ANKIETA)

W grudniu 2021 roku media społecznościowe obiegły zdjęcia i nagrania video z iluminacji, która pojawiła się na fasadzie siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Autorzy świetlnego transparentu napisali: „PiS = DROŻYZNA”, nawiązując do coraz wyższej inflacji, drożejących podstawowych produktów i usług.

Lawety z dużymi czerwonymi banerami i napisem „PiS = DROŻYZNA” również pojawiały się na ulicach polskich miast już w ubiegłym roku. Wiele wskazuje na to, że akcję ponowiono. Transparenty można było zaobserwować wczoraj w Sanoku.

archiwum prywatne

Przy okazji wspomnianej publikacji sprzed roku, podawaliśmy za Głównym Urzędem Statystycznym, że w listopadzie 2021 roku, ceny towarów i usług wzrosły rdr o 7,8%. Był to najwyższy wynik od ponad 20 lat. Dziś inflacja na poziomie 8% jest marzeniem. We wrześniu GUS poinformował o inflacji na poziomie 17,2%. To nie koniec. Zdaniem ekspertów, na przełomie roku, Polacy mogą się mierzyć ze wzrostem cen na poziomie około 20%!

Przedstawiciele rządu tłumaczą, że za wzrost cen odpowiada przede wszystkim „putinflacja”, czyli następstwa wybuchu wojny w Ukrainie. Winą obarczana jest także polityka UE wpływająca na wysokie ceny energii. Z kolei opozycja twierdzi, że wysoka inflacja jest przede wszystkim efektem złych decyzji podejmowanych przez rządzących Polską.

archiwum prywatne

25-10-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)