SANOK / PODKARPACIE. W Domu Turysty w Sanoku przebywa obecnie 136 obywateli Ukrainy. W Hotelu Wiki Sanok, także kilkadziesiąt osób. Jedni wyjeżdżają, inni przyjeżdżają. Sanoccy hotelarze pomagają uchodźcom, jak tylko mogą.
Od rosyjskiej agresji na Ukrainę mija blisko trzy tygodnie. Po fali entuzjazmu i niesionej oddolnej pomocy, potrzebne są konkretne decyzje na szczeblu centralnym. Tak, aby pomoc docierała do tych ośrodków, które ją niosą.
– Mamy na utrzymaniu obecnie 136 obywateli Ukrainy. Nie możemy wynajmować pokoi i zarabiać, a poza tym musimy ich wyżywić i płacić rachunki. Chcemy pomagać i dlatego zdecydowaliśmy się na ich przyjęcie, ale długo tak nie pociągniemy. Potrzebna jest konkretna pomoc. A na razie wszystko idzie jak po grudzie – mówi Kamila Podraza, menedżer Domu Turysty w Sanoku.
– Środki czystości, żywność, pampersy, a przede wszystkim jedzenie dla niemowląt i dzieci powoli się kończą. Myśleliśmy, że udźwigniemy ciężar cierpienia tych wszystkich matek i dzieci. Niestety musimy prosić o pomoc. Liczymy, że zapowiadane wsparcie ze strony państwa w końcu nadejdzie. Nie żalimy się, bo chcemy pomagać. Nie chcemy, aby te maleństwa spały w potężnych halach, gdzie nie ma nawet w miarę dobrych zapleczy sanitarnych – dodaje nasza rozmówczyni. – Wsparcie jest jednak niezbędne.
– Dom Turysty nie jest hotelem, ale naszym zadaniem jest nakarmić ludzi i dać im chociaż namiastkę domu, który stracili – kończy.
Od samego początku wojny w Ukrainie w pomoc uchodźcom włączył się także Hotel Wiki Sanok, zlokalizowany przy ulicy Stróżowskiej.
– Nikt nie zadzwonił, czy potrzebujemy jakiejś pomocy, choćby rzeczowej. Na chwilę obecną o taką pomoc też nigdzie się nie starałem. Jest u nas duża rotacja. Uchodźcy zatrzymują się na 2-3 dni – przekazuje Jerzy Domaradzki, właściciel Hotelu Wiki Sanok Events & Bowling.
Jak podkreśla nasz rozmówca, część osób zapłaciła za pobyt. To były jednak przypadki, gdy sami uchodźcy chcieli opłacić pobyt czy wyżywienie.
– Nie planowałem pobierać opłat za pobyt uchodźców z Ukrainy. Szacuję, że ponad 100 obywateli Ukrainy znalazło w naszym ośrodku schronienie i wyżywienie i otrzymali je bezpłatnie. U mnie w domu prywatnym przebywa obecnie kobieta z trzymiesięcznym dzieckiem i swoją matką – dodaje właściciel Wiki.
Przyjęta przez Sejm i podpisana przez Prezydenta specustawa wejdzie w życie z datą obowiązującą od 24 lutego. Aktualnie pieniędzy i pomocy jednak nie widać.
– Nie otrzymałem sygnału dotyczącego takiej grupy osób, w hotelu o którym mówimy. Na pewno pochylimy się nad tą sprawą. Jak podkreślała wojewoda, mamy być województwem recepcyjnym. Współpracujemy z ośrodkami w Krościenku i Przemyślu, tam okresowo kierujemy pomoc. Zorganizowaliśmy punkt recepcyjny w Bukowsku. Działamy na tyle, na ile możemy. Zbiórki i różne akcje organizowane są także przez gminy naszego powiatu – podkreśla Stanisław Chęć, starosta sanocki.
red. / mp
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz