REKLAMA
REKLAMA

Sierpniowa twórczość Andrejkowa. Fantastyczne realizacje! Kolejna perła w Sanoku! (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Arkadiusza Andrejkowa sanockiego malarza i street art nikomu nie trzeba przedstawiać w Sanoku, a tak na prawdę już w wielu miejscach w kraju i nie tylko. Sprzyjająca sierpniowa aura pozwoliła zrealizować mnóstwo ciekawych dzieł, które prezentujemy poniżej. A to na pewno nie koniec.

Być może nie spacerowaliście ulicą Sobieskiego w Sanoku. tam znajduje się realizacja zakończona jeszcze w lipcu. Kolejna perła na sanockiej mapie dzieł sanockiego artysty. Ten został ukończony 18 lipca.

„Po tej realizacji muszę stwierdzić, że nigdzie nie maluje się tak długo i tak dobrze jak w Sanoku. Próbowałem jakoś to obliczyć, ale chyba 2 lata nic nie malowałem w mieście, w którym na co dzień mieszkam. Czy to dziwne? Sam nie wiem.

Wyjazdowa passa została przerwana gdy jeden z mieszkańców bloku przy ulicy Sobieskiego wytrwale dążył do tego, aby na fasadzie, która przez ostatnie lata przyjęła tyle dewastacycjnych napisów, że można by stworzyć z tego tomik ulicznej poezji powstał mural.

Inspiracją do całej kompozycji były archiwalne fotografie ze zbiorów Muzeum Historycznego w Sanoku, niektóre ponad stuletnie. Jedna z nich przedstawia stary dom rodziny żydowskiej, który kiedyś stał na miejscu widocznego bloku. Po prawej stronie widzimy Gimnazjum Męskie, czyli jedną z najstarszych placówek oświatowych w województwie podkarpackim. W centralnej części znajdują się gimnazjaliści, uczniowie tej szkoły.

Dziękuję Wacławowi Bojarskiemu za zorganizowanie całego działania i koncepcję muralu. Łukasz Wyka Studio Kreatywne za poskładanie w spójną całość projektu. Panu Andrzejowi Romaniakowi za udostępnienie archiwalnych fotografii” – pisze Arkadiusz Andrejkow na swoim profilu fb.




SIERPIEŃ 2022

„Przystanek w Nadolanach już gotowy. Dzisiaj zakończyłem prace nad portretami Adama Didura, który urodził się w sąsiedniej Woli Sękowej w 1874 roku. Miał wspaniały głos o rozległej skali, pozwalającej mu śpiewać niektóre partie barytonowe, oraz znakomitą technikę i temperament aktorski. Do historii przeszły jego kreacje Borysa Godunowa w operze Musorgskiego, Mefista w Fauście Gounoda.

Przystanek jeszcze przed moimi działaniami przeszedł sporą metamorfozę dzięki zaangażowaniu Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Bukowskiej w Bukowsku oraz Urzędu Gminy Bukowsko. Dzięki sołtysowi i sołtysowej Nadolan za pomoc logistyczną oraz wykarmienie” – podaje Andrejkow. 

Bohaterką niewielkiego muralu w Kazimierzu Dolnym jest Izabella Lenkiewiczowa.

„Tak powstawał mural przedstawiający Antoniego Cierplikowskiego we Wrocławiu. Człowieka z takim fachem w ręku jeszcze nie miałem okazji malować. Antoni Cierplikowski, polski mistrz fryzjerstwa. Uważa się, że fryzjer z Sieradza „uwolnił” kobiety od kapeluszy i nauczył je nosić krótkie włosy. Pod koniec XIX w. wyjście bez nakrycia głowy było bardzo odważnym posunięciem” – wyjaśnia artysta. 

 

film: youtube.com / Arkadiusz Andrejkow

Nowy punkt na mapie bieszczadzkich deskali. Możecie już go poszukiwać i oglądać w Stanica Konna Tarnawa Niżna.

foto: archiwum prywatne




Dziś w Pińczowie miałem przyjemność stworzyć portret kolejnej wybitnej postaci w lokalnej społeczności. Tym razem w formie deskalu na nowo pojawił się w swej winnicy Daniel Olech, który w 1950 roku założył na południowym stoku Góry Zamkowej małą plantację różnych odmian winorośli, która po latach stała się winnicą doświadczalną. Sprowadzał z zagranicy nowe odmiany, krzyżował je i przez długie lata pielęgnował przy udziale uczniów szkoły. Na dwuhektarowej działce zgromadził około 100 odmian na 3000 krzewów, co przez wiele lat było atrakcją i chlubą Pińczowa. Przez wiele lat współpracował z Instytutem Sadownictwa w Skierniewicach. Pasjonat, który znalazł naśladowców tworząc maleńką społeczność winiarską w Pińczowie. Po jego śmierci zaniedbana plantacja zdziczała. Późniejsze próby jej regeneracji przyniosły pewne efekty i winnicę udało się częściowo ocalić, chociaż daleko jej do czasów świetności.

Od pewno czasu teren zaczął dzierżawić Pan Mateusz zakładając w tym miejscu Winnica 5Sów. Liczę na to, że obecność dawnego gospodarza na starych deskach wpłynie krzepiąco na przywracanie tego miejsca do życia.

Deskal powstał we współpracy z Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury, źródło: www.pinczow.pl

25-08-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)