REKLAMA
REKLAMA

Turyści zaniepokojeni. Krwawiące poroża jeleni

BIESZCZADY. Lato to czas tzw. wycierania poroży przez jelenie byki. Stąd można je spotkać z grubymi obrośniętymi skórą tykami lub też ze zwisającymi z poroży krwawymi „frędzlami”. U turystów wywołuje to zaniepokojenie o zdrowie zwierzyny. Tymczasem jest to jak najbardziej naturalne zjawisko.

Poroże jest nasadzane przez jelenie co roku i rośnie w okrywie skórnej zwanej scypułem, która jest mocno ukrwiona i unerwiona

W momencie skostnienia ostatecznie wykształconych tyk, następuje ich wycieranie z niepotrzebnej już i martwej okrywy, co często prowadzi do powstania krwawiących ran. Na pięknie ubarwionych, wytartych tykach pozostaje tylko głęboki rysunek rowków po naczyniach krwionośnych, zwany w języku łowieckim „uperleniem”.

Nasadzanie poroża trwa od marca do lipca i jest uzależnione od kondycji i wieku byka, zaś jego wycieranie zaledwie kilka dni. Byki pozostające już w odosobnieniu, końcem sierpnia przystąpią do rykowiska, walcząc między sobą o względy łań. Każdy z konkurentów starać się będzie zebrać jak największą „chmarę” wokół siebie.

W lasach a terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie żyje prawie 15 tysięcy jeleni, w tym prawie 5 tys. byków w różnym wieku, ponad 7 tys., łań i około 3 tys. młodych, zwanych cielakami.

Tekst i zdjęcia: Edward Marszałek rzecznik prasowy RDLP w Krośnie

27-07-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)