Niedźwiedź zostawił ślady na drzewie pod szkołą? Sprawdzamy! (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Dzisiaj (27 bm) rano internet obiegła informacja o tym, że niedźwiedź miał pojawić się w okolicach Szkoły Podstawowej nr 1 w Sanoku. Otrzymaliśmy od Państwa kilka pytań, dlaczego dotychczas nie odnieśliśmy się do tej informacji. Pytacie także, czy to prawda. Postanowiliśmy zatem zweryfikować tę informację.
Jako pierwsze zdjęcia odrapanego drzewa wysłaliśmy do Ryszarda Rygliszyna, prezesa Bieszczadzkiego Oddziału LOP, który ocenił, że zadrapania na drzewach są zbyt małe i drobne jak na niedźwiedzia.
– Według mnie to mógł być po prostu duży pies, który w ferworze gonitwy za np. kotem próbował się wspiąć na to drzewo – ocenia.
Po tej wypowiedzi zgodnie uznaliśmy, że ocena jednej osoby, to może być za mało, aby jednoznacznie stwierdzić, czy przy drzewie grasował niedźwiedź, czy też inne zwierze. Sytuacja jest bowiem dość poważna, ponieważ ślady zadrapań znajdują się bardzo blisko szkoły. Wykonaliśmy więc telefon do Edwarda Marszałka, rzecznika prasowego Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych oraz Marcina Sceliny, leśnika z nadleśnictwa Baligród. Obydwaj panowie zgodnie odesłali nas do znanego ze swojej wszechstronnej wiedzy o życiu niedźwiedzi w regionie, Kazimierza Nóżki.
Po zapoznaniu Kazimierza Nóżki z historią z naszego sanockiego podwórka, leśnik stwierdził, że pojawienie się niedźwiedzia w tej okolicy jest bardzo możliwe. Po otrzymaniu od nas zdjęć drzewa Kazimierz Nóżka poinformował:
– Drzewa uszkodzone przez niedźwiedzia w głębszych partiach Bieszczadów wyglądają nieco inaczej. Zadrapania wykonane przez niedźwiedzia są zazwyczaj większe, niże te które macie państwo na zdjęciach.
Tym samym wyczerpaliśmy liczbę specjalistów w regionie, którzy mogliby spróbować rozwikłać zagadkę dzisiejszej nocy. Aby zgodnie ze sztuką dziennikarską móc zapewnić naszym Czytelnikom dostęp do rzetelnych informacji, skontaktowaliśmy się ze Szkołą Podstawową nr 1 w Sanoku. Tam otrzymaliśmy informację, iż z nagrań z monitoringu wynika jasno, że sprawcą całego zamieszania jest…pies.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Sanoku obejrzała monitoring terenu, który znajduje się poza obrębem placówki.
– Na nagraniu widać większego psa, który skacze wokół drzewa i wskakuje na nie nawet do wysokości około 2m. Pies znajdował się pod opieką właściciela, który siedział na ławce. Z relacji osób, które widziały zdarzenie, jest to mieszkaniec osiedla, który wyprowadza w to miejsce psa rasy pitbul. Być może szczegóły tego zdarzenia zarejestrowały kamery osiedlowe, w związku z tym, że był to pies puszczony wolno bez smyczy i bez kagańca. Powiadomiłam w dniu dzisiejszym straż miejską, która ma sprawę wyjaśniać. Zwracamy również uwagę na to, aby właściciele psów – zwłaszcza tych niebezpiecznych ras – pilnowali swoich pupili – relacjonuje Maria Korżyk, dyrektor placówki.
ZOBACZ TAKŻE:
Niedźwiedź biega po łąkach między domami! (VIDEO)
Niedźwiedź w Bykowcach. Szedł w stronę przystanku (VIDEO)
Niedźwiedź biega po Zagórzu! Kobieta ratowała się ucieczką (VIDEO)
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz