REKLAMA
REKLAMA

Prokuratura zakończyło śledztwo w sprawie pożaru zakładu „Ciarko”. Ustalenia są jednoznaczne (VIDEO, ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Prokuratura Okręgowa w Krośnie ogłosiła wyniki śledztwa w sprawie pożaru hal produkcyjnych spółki Ciarko, jaki miał miejsce w dniu 9 czerwca 2022 r. w Sanoku.

Był to największy i najbardziej dramatyczny pożar w ostatnich dziesięcioleciach w Sanoku. Wybuchł około godz. 13.30. Natychmiast na miejscu pojawiło się 12 Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych, ale szybko okazało się, że są to za małe siły, by stłumić tak wielki pożar. Skierowano do Sanoka jednostki z okolicznych miast, w tym Krosna i Brzozowa oraz okoliczne OSP. W sumie w gaszeniu pożaru wzięło udział 50 zastępów i około150 strażaków.

Pożar wybuchł w lakierniczej części zakładu produkcyjnego, a następnie rozprzestrzenił się na halę montażową. Pracownicy Ciarko natychmiast zaalarmowali straż pożarną, a następnie została przeprowadzona sprawna akcja ewakuacyjna.

foto: archiwum Red.

Nikt z pracowników nie ucierpiał. Udało się uratować serce produkcji, czyli park maszynowy, główną lakiernię oraz mniejszą halę montażową. Dzięki temu spółka mogła wznowić procesy produkcyjne, gdy już wszystko zostało uprzątnięte i doprowadzone do ładu.

Akcja gaśnicza była bardzo trudna, jeden ze strażaków został ranny

Strażacy z powodu zadymienia pracowali w bardzo trudnych warunkach. Nawet w maskach tlenowych ciężko było wejść w strefę pożaru, który rozprzestrzenił się na drugi obiekt. W trakcie akcji gaśniczej ranny został jeden ze strażaków z Sanoka.

Dopiero około godz. 17.20 udało się wstępnie opanować ogień, ale strażacy jeszcze całą noc dogaszali pogorzelisko, schładzali je, polewając wodą, bo wciąż pojawiał się na nim ogień.

foto: archiwum Red.

Są opinie biegłych

Zaraz po zaistnieniu pożaru nie było dywagacji na temat jego przyczyn. Śledztwo trwało 2 lata, aż wreszcie Prokuratura Okręgowa w Krośnie ogłosiła ustalenia śledczych.

Materiał dowodowy zebrany w sprawie, w tym, w postaci opinii biegłego do spraw maszyn oraz biegłego do spraw pożarnictwa jednoznacznie przesądził, że przyczyną pożaru było zatarcie łożyska silnika dmuchawy w kabinie lakierni – informuje Marta Kolendowska-Matejczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

foto: archiwum Red.

To nie było podpalenie!

Jak zaznacza rzecznik, zdarzenie miało charakter losowy, niezależny od zdolności obsługowych i od nadzorczości człowieka, a w zakładzie „Ciarko” znane i przestrzegane były zasady bezpieczeństwa pożarowego.

Biegły do spraw pożarnictwa całkowicie wykluczył możliwość celowego podpalenia hali – podkreśla Marta Kolendowska-Matejczuk.

W związku z tym Prokuratura Okręgowa w Krośnie umorzyła śledztwo w sprawie pożaru, gdyż wykluczono jego sprowadzenie na zakład, a więc nie doszło do przestępstwa z art. 163 § 1 pkt 1 k.k.

Postanowienie nie jest prawomocne.

foto: archiwum Red.

galeria w nagłówku: OSP KSRG Niebieszczany

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Pożar fabryki. ZDJĘCIA z lotu ptaka ukazują skalę zniszczeń

SANOK: Pożar na terenie przedsiębiorstwa przy ulicy Okulickiego! (FOTO)

Strażacy całą noc pracowali na pogorzelisku (FOTO)

Dobra wiadomość z Ciarko. Produkcja uruchomiona!

foto: archiwum Red.

 


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

07-08-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)