REKLAMA
REKLAMA

Podejrzany w „seksualnej” sprawie znęcał się nad mieszkańcem powiatu sanockiego? 25-latek popełnił samobójstwo

SANOK / PODKARPACIE. Sanocka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia o psychiczne i fizyczne znęcania się nad 25-letnim mieszkańcem powiatu sanockiego, który targnął się na własne życie. Podejrzewanym w tej sprawie jest 40-letni mieszkaniec Starej Wsi. Prokuratura w Brzozowie postawiła mu już zarzut molestowania seksualnego chłopca z powiatu brzozowskiego.


Dorota Mękarska

40-latek ze Starej Wsi w sierpniu b.r. został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące, gdy rodzice małoletniego zgłosili do brzozowskiej prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa o charakterze seksualnym. Chodziło o tzw. inną czynność seksualną, której dorosły miał dopuścić się w stosunku do dziecka. Liczba ewentualnych pokrzywdzonych może jednak wzrosnąć, gdyż w tym tygodniu w brzozowskim sądzie będą przesłuchiwane kolejne dzieci, które mogły paść ofiarą mieszkańca powiatu brzozowskiego.

Równolegle Prokuratura Rejonowa w Sanoku prowadzi śledztwo z art. 207 par. 3 i art. 151 Kodeksu Karnego w sprawie podejrzenia o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Danielem J., mieszkańcem powiatu sanockiego, czego wynikiem mogła być samobójcza śmierć 25-latka. Młody człowiek powiesił się 6 lipca b.r..

Sanocka prokuratura nie ujawnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Wiadomo tylko, że Daniel J. pracował przez wiele miesięcy w jednym z dwóch gospodarstw, które przed aresztowaniem prowadził podejrzany w brzozowskiej sprawie. Gospodarstwa znajdują się w Pakoszówce i Starej Wsi.

Nie wiadomo, jak długo mogło trwać ewentualne prześladowanie pracownika. Za psychiczne i fizyczne znęcanie się, czego efektem jest śmierć samobójcza ofiary, grozi kara pozbawienia wolności od 2 lat do 12.

Prokuratura nie ujawnia również, dlaczego wszczęła śledztwo także z art. 151 KK, który za namowę lub udzielenie pomocy w doprowadzeniu człowieka do samobójstwa przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Na tym etapie śledztwa nie ma mowy o przestępstwach godzących w tzw. wolność seksualną.

40-letni Waldemar Sz. nie został dotąd przesłuchany przez sanockich śledczych. Stanie się to jeszcze we wrześniu.

 

foto: sxc.hu

17-09-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)