Niedźwiedź w sidłach kłusowników. Weterynarze uwalniają niespokojne zwierze
PODKARPACIE. Niedźwiedź z Leszczawy w kłusowniczej pętli. W piątek 28 marca w Leszczawie na terenie Nadleśnictwa Bircza znaleziono niedźwiedzia uwięzionego za przednią łapę w pułapce wykonanej z linki, zastawionej prawdopodobnie na bobra lub wydrę.
Zwierzę znajdowało się nieopodal zabudowań tuż przy brzegu rzeki Stupnicy. Z uwagi na fakt, że podejście do drapieżcy i jego uwolnienie bez uśpienia okazało się niemożliwe, trzeba było ściągnąć służby weterynaryjne.
– Zwierzę było mocno podenerwowane sytuacją i obecnością ludzi, po wystrzeleniu czterech nabojów usypiających wciąż szarpało się na linie – relacjonuje z miejsca zdarzenia dr Andrzej Fedaczyński z Kliniki Weterynaryjnej „Ada” w Przemyślu. – Zakładamy, że niedźwiedź po uśpieniu i uwolnieniu łapy, pójdzie swobodnie do lasu, chyba że obrażenia okażą się na tyle poważne, że będzie wymagał opieki weterynaryjnej.
Akcja uwalniania niedźwiedzia trwa.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
foto: sxc.hu
28-03-2014
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz