Modlitwa w 10. rocznicę tragicznego spływu Sanem (ZDJĘCIA)

TREPCZA. Aby trafić pod pamiątkowy krzyż „Ofiarom Sanu” trzeba z głównej drogi na Mrzygłód skręcić w prawo do Oczyszczalni Ścieków, a następnie obok wału kierować się na lewo polną drogą prowadzącą wzdłuż rzeki w kierunku Stacji Ujęcia Wody.

Spośród tragedii na wodach śródlądowych ta na Sanie z końca kwietnia 2005 roku zaliczana jest do największych w powojennej historii Polski. Tragiczny spływ pochłonął życie 5 nauczycielek z Kielc i młodego flisaka z Łodziny. Do tej pory niektórzy uczestnicy feralnej wycieczki boją się powrócić nad rzekę, która mimo upływu lat „po nocach im się śni”.

Pierwsza rocznica tragedii zgromadziła nad Sanem setki ludzi uczestniczących w modlitwie za ofiary niepokornej rzeki. Oprócz mieszkańców Trepczy, Sanoka i okolicznych miejscowości zjawili się przedstawiciele licznych służb ratunkowych, na czele ze strażakami z państwowej i ochotniczych straży pożarnych. Po ostatniej wojnie akurat w tym miejscu, gdzie stanął pamiątkowy krzyż San zbierał najbardziej obfite żniwo wśród młodych ludzi beztrosko tu wypoczywających.  Obok osób pełnoletnich w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku znaleźli się dwaj bracia – nastoletni chłopcy z Grabownicy. Tylko nieme wody dumnie płynącej rzeki mogłyby opowiedzieć wszystkie te tragiczne historie…

Krzyż i pamiątkowa tablica zachęcają do modlitewnej pamięci o ofiarach i jednocześnie wzywają do włączenia wyobraźni podczas wypoczynku nad rzeką. Koło ratunkowe wpisane w krzyż z dwu wioseł mówi odwiedzającym to miejsce więcej niż niejedna ostrzegawcza tabliczka. Cytat biblijny z „Pieśni nad Pieśniami” wlewa nadzieję w serca tych, którzy utracili najbliższych, bo „miłość mocniejsza jest niż śmierć”. Powstała kilka lat temu rzeczna przystań „TREPCZA” umożliwia bezpieczny odpoczynek również uczestnikom spływów na Sanie i stwarza dla nich okazję do osobistej zadumy i modlitwy. W ostatnią niedzielę kwietnia br. planowane jest spotkanie nad Sanem w 10 rocznicę tragedii.

AS
materiał nadesłany