PISAROWCE / PODKARPACIE. Podopieczni Tomasza Wacka, czwartoligowy zespół LKSu Pisarowce pokonał występujące w III lidze lubelsko-podkarpackiej Karpaty Krosno, w pierwszym meczu finału Pucharu Polski, na szczeblu okręgu krośnieńskiego. Może o sensacji mówić nie można, ale niespodzianka
jest to na pewno spora.
LKS Pisarowce pokonał Karpaty Krosno 2:0 po bramkach w pierwszej połowie strzelonych przez Kamila Adamiaka oraz Fabiana Pańko.
– Wyszliśmy na mecz bardzo skoncentrowani. Założenie było takie, aby grać wysoko i już na początku „przycisnąć” przeciwnika, najlepiej strzelić bramkę, która ustawiłaby spotkanie. To nam się udało bardzo dobrze – mówi strzelec pierwszej bramki dla LKSu, Kamil Adamiak.
– Ten mecz mógł się zakończyć naszym wyższym zwycięstwem, bo w drugiej połowie mieliśmy kolejne sytuacje. Nie zmienia to jednak faktu, że z wyniku 2:0 jesteśmy zadowoleni. Bardzo dobrze w meczu zagrali obrońcy, nie pozwalając praktycznie na wiele drużynie Karpat – dodaje nasz rozmówca.
Rewanż zaplanowany jest na 27 kwietnia. Początek spotkania przy ulicy Legionów w Krośnie o godzinie 17.00.
– Na pewno nie będziemy się bronić. Jeżeli damy się zepchnąć do obrony, piłkarze z Krosno mogą to wykorzystać. Na rewanż wyjdziemy z podobnymi założeniami, jak na pierwszy pojedynek – zapewnia Kamil Adamiak.
Finał Pucharu Polski / okręg Krosno
I mecz: Wiki Sport Centrum LKS Pisarowce – Karpaty Krosno 2:0 (2:0)
1:0 Kamil Adamiak 2`
2:0 Fabian Pańko 29`
II mecz: Karpaty Krosno – Wiki Sport Centrum LKS Pisarowce 27 kwietnia 2016 (środa) godz. 17.00
red.
foto nagłówek: archiwum Esanok.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz