Śnieżyca dała nam się we znaki. Ugrzęzła karetka, 4 tysiące ludzi bez prądu (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Nocna wichura i opady mokrego śniegu dały się we znaki nie tylko drogowcom, ale też energetykom i strażakom. W obszarze działania Rejonu Energetycznego w Sanoku doszło do wielu awarii na linii średniego napięcia, wskutek czego około 4 tysiące odbiorców energii elektrycznej pozostaje bez prądu. Z kolei w Tyrawie Wołoskiej karetka ugrzęzła na nieodśnieżonej drodze. To tylko niektóre zdarzenia, z którym zmagali się mieszkańcy powiatu dzisiejszej nocy.
Od rana urywają się telefony w pogotowiu energetycznym. Jak informuje Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja Oddział Rzeszów o 6 rano wystąpiły ograniczenia na 8 odcinkach linii średniego napięcia. Około 4 tysięcy odbiorców energii elektrycznej wciąż pozostaje bez prądu. Najgorzej jest na terenie gminy Nozdrzec, Domaradz oraz gminie wiejskiej Sanok. Pogotowie energetyczne, mimo ciężkich warunków atmosferycznych na bieżąco usuwa awarie i można spodziewać się, że jeszcze w dniu dzisiejszym dostawy energii będą przywrócone.
Straż pożarna informuje o kilku zgłoszeniach. Zaczęło się od wypadku między Pisarowcami a Zabłotcami, w którym uczestniczyły trzy pojazdy. Z kolei w nocy strażacy odbierali informacje o zerwanych przewodach telekomunikacyjnych oraz drzewach powalonych na jezdnię.
– W Sanoku interweniowano na ulicy Konarskiego. Tam usuwaliśmy kable zwisające nad drogą. Natomiast na Słowackiego z uwagi na silne wiatry został zerwany przewód telekomunikacyjny. W Tyrawie Wołoskiej z drogi powiatowej usuwano drzewo tarasujące przejazd, natomiast w Międzybrodziu na jezdni były porozrzucane połamane konary – wylicza mł. bryg. Grzegorz Oleniacz, rzecznik prasowy sanockiej straży pożarnej.
Strażacy pomagali także karetce pogotowia, która ugrzęzła w śniegu zalegającym na jezdni.
– Ochotnicy z Tyrawy Wołoskiej wydobyli pojazd, w którym był pacjent i udrożnili przejazd, aby bezpiecznie mógł dojechać do szpitala – dodaje rzecznik.
Do redakcji dzwonia także internauci. Informują o kiepskim stanie jezdni w okolicy Gór Słonnych.
– Droga przez Słonne przed 7 rano wyglądała fatalnie. Jedną piaskarkę spotkałem dopiero w Tyrawie Wołoskiej. Z kolei wczoraj w nocy jezdnia na tym odcinku była śliska i przysypana śniegiem. Nie mogły poradzić sobie z nią tiry. Od wczoraj jeden leży w rowie – relacjonuje Czytelnik.
02-12-2016
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz