ZAGÓRZ / PODKARPACIE. Gmina Zagórz chce przystąpić do rządowego programu Mieszkanie Plus. Urzędnicy na miejsce do realizacji przedsięwzięcia wybrali działkę terenów zielonych w sąsiedztwie Osiedla Domków Jednorodzinnych na Nowym Zagórzu, wpisując takie zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Decyzja ta wzbudziła sprzeciw mieszkańców wspomnianego osiedla, którzy ogłosili protest.
Aby móc przystąpić do programu, każda gminna która wyrazi wolę uczestnictwa w nim, musi wskazać działkę, gdzie inwestycja byłaby zlokalizowana. W przypadku gminy Zagórz wybrano działkę tzw. „terenów zielonych”, w bezpośrednim sąsiedztwie Osiedla Domków Jednorodzinnych na Nowym Zagórzu.
Ta sytuacja nie podoba się mieszkańcom wspomnianego osiedla, którzy postanowili podjąć protest w tej sprawie. Twierdzą, że o zmianach najpierw w tzw. studium, a potem w samym planie zagospodarowania przestrzennego gminy Zagórz nikt ich nie poinformował.
„Arogancja i lekceważenie mieszkańców przez władze Gminy Zagórz trwa od lat”
– Arogancja i lekceważenie mieszkańców przez władze gminy Zagórz trwa od lat. Wystarczy przypomnieć sprawę budowy kompostowni i rozbudowy wysypiska w Średniem Wielkiem bez konsultacji z mieszkańcami, zebrano wówczas ponad 1100 podpisów przeciw budowie. Teraz zamiar zlokalizowania budowy mieszkań na działce na Osiedlu Domków Jednorodzinnych w Zagórzu znowu bez konsultacji z mieszkańcami. Uporczywe niedopuszczanie do zwiększenia ilości klas w szkole podstawowej w Zahutyniu, pomimo takiej woli mieszkańców Zahutynia. Obecnie także zmniejszenie dotacji na niepubliczne przedszkola w Tarnawie, Czaszynie i Starym Zagórzu, co wiąże się z wyższą odpłatnością za pobyt dziecka, koszty muszą ponieść rodzice. Te placówki nie zostały wcześniej poinformowane o zmniejszeniu dotacji . To tylko nieliczne przykłady, gdzie zamiast szeroko dyskutować o tak ważnych sprawach dla społeczeństwa, podejmuje się decyzje bez szerokiej debaty z zainteresowanymi – wylicza Tomasz Święch, mieszkaniec Zagórza.
Zbierali podpisy, aby móc dyskutować
– Kupując działki w tym miejscu wiedzieliśmy, że tuż obok mamy pas zieleni, miejsce wypoczynku i spokoju, zapłaciliśmy za to również wyższą cenę. 15 lat temu wspólnymi siłami zasadzaliśmy tam drzewa po to, aby uchronić ten teren przed zakusami ewentualnych inwestor, którzy chcieli go przekształcić w obszary przemysłowe. Naszą akację sadzenia drzew w tym miejscu wsparły wówczas lokalne władze – osoby, które co ciekawe na dzień dzisiejszy są pierwsze do tego, aby te drzewa wyciąć i w tym miejscu postawić blok. Szkoda, że nikt z samorządowców z własnej inicjatywy nie chciał porozmawiać o tym z nami, mieszkańcami. Czujemy się pominięci i oszukani. Spotkanie, które ma się odbyć w czwartek również zwołane jest na wniosek samych mieszkańców, którzy zebrali w tej sprawie około 70 podpisów – mówią protestujący.
Należy dodać, że mieszkańcy mogą zgłosić inicjatywę zorganizowania spotkania, jeśli pod takim wnioskiem podpisze się 10% ogółu danego osiedla.
– Liczymy, że na tym spotkaniu, przy tak dużym sprzeciwie, włodarze gminy poinformują nas o zmianie lokalizacji, tego być może potrzebnego przedsięwzięcia. Mieszkańcy chcą zrewitalizować te tereny zielone i kontynuować prace rozpoczęte w zeszłym roku, aby w tym miejscu powstał osiedlowy mini park z prawdziwego zdarzenia. Wszystko zależy jednak od budżetu – kontynuują mieszkańcy ODJ Nowy Zagórz.
Spotkanie zaplanowano 18 stycznia w sali kinowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Zagórzy na godzinę 17.00.
Jak podkreślają rozmówcy, blisko 200 mieszkańców ODJ Nowy Zagórz popisało protest przeciwko zmianom w programie zagospodarowania przestrzennego. Liczą na odzew władz.
– Trzeba także podkreślić, że nasze osiedle jest małe i zbyt gęsto zasiedlone, aby przyjąć kolejne rodziny, szczególnie, że mówi się o blisko 60 nowych mieszkaniach. Już jest ciasno, nie ma parkingów, są problemy przy włączaniu się do ruchu, do tego dochodzi bardzo wysokie zanieczyszczenie powietrza, które jeszcze się zwiększy, a spokój jaki panował na osiedlu przejdzie do historii. Nie wyobrażamy sobie żyć w takich warunkach, jakie chce nam zgotować gmina – kwitują
Zapytaliśmy w gminie Zagórz jak wygląda ta sytuacja. Usłyszeliśmy, że samorząd na razie szuka działki, z którą można by uczestniczyć w projekcie, ale z uwagi na protest na razie stoi to pod znakiem zapytania. Na ten moment w opinii pracowników gminy nie ma także dobrej alternatywy dla oprotestowanych terenów. Czekamy na oficjalna odpowiedź z zagórskiego samorządu.
Z kolei mieszkańcy ODJ Nowy Zagórz wskazują na inne lokalizacje w gminie Zagórz, które mogłyby być dobrym miejscem na zrealizowanie inwestycji mieszkaniowej. Między innymi mówią o niezagospodarowanym terenie wokół urzędu gminnego, dawnym dworcu PKP czy opuszczonym budynku ośrodka zdrowia.
foto: materiały nadesłane
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz