SANOK / PODKARPACIE. 4 lipca nastąpiło rozwiązanie umowy z dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sanoku Tomaszem Matuszewskim. – Teraz kandydat na burmistrza będzie mógł spokojnie i bez wyrzutów sumienia zająć się swoją kampanią wyborczą – mówi gospodarz miasta Tadeusz Pióro.
Redakcja
Rozwiązanie umowy z dyrektorem MOSiRu w Sanoku nastąpiło z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie 31.10.2018 r. Jednocześnie został mu udzielony urlop wypoczynkowy od dnia 6.07. br., za rok 2017 i za rok bieżący. Po wykorzystaniu urlopu dyrektor został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy do końca okresu wypowiedzenia. 5 lipca został zobowiązany do komisyjnego przekazania dokumentacji budowlanej oraz wszystkich innych dokumentów związanych z kierowaną jednostką.
Decyzja podjęta przez magistrat jest pokłosiem ogłoszenia przez szefa MOSiRu swojej kandydatury na burmistrza Sanoka w nadchodzących wyborach samorządowych i okoliczności związanych z takim krokiem. Wydaje się, że obie strony w zdecydowanie inny sposób postrzegają znaczenie lojalności, dlatego w środowisku już od jakiegoś czasu mówiło się o takim ruchu urzędu w sprawie MOSiRu.
– Jeśli zdaniem byłego dyrektora MOSiR-u wszystkiemu złu winien jest polityczny „układ”, to jako człowiek wybrany przez ten „układ” na dość ważne w Sanoku stanowisko, sam powinien, zgodnie z głoszonymi przez siebie „zasadami”, zrezygnować z funkcji dyrektora, a już na pewno nie czerpać profitów z tego „układu politycznego” – czyli jak rozumiem radnych miejskich, wojewódzkich, posłów i europosłów z PiS. Wszak przecież ta partia polityczna sprawuje w Polsce władzę z woli wyborców. Nie wspomnę już o skali osobistej pomocy, której dla dobra miasta i przez nieuzasadnioną sympatię dla Pana Matuszewskiego, nieustannie mu służyłem. Ponieważ Pan Tomasz miał problemy z konsekwentną realizacją swoich słów o honorze i „zasadach”, pomogłem mu w podjęciu męskiej decyzji, zwalniając z godzącego w jego moralność stanowiska otrzymanego „układu”. Nie będzie miał dzięki temu również rozterek moralnych, czy zajmować się inwestycjami i „pisaniem projektów” (w czym podobno jest najlepszy i niezastąpiony), lecz spokojnie i bez wyrzutów sumienia zajmie się swoją kampanią wyborczą – mówi Tadeusz Pióro, burmistrz Sanoka.
Chcieliśmy porozmawiać na ten temat z dyrektorem MOSiRu i poprosić go o komentarz. Podjęliśmy kilka, a może nawet kilkanaście prób, w końcu się udało
– Wypowiedzenie, które otrzymałem od Burmistrza nie zawiera słowa wyjaśnienia czy jakiegokolwiek uzasadnienia. Rozwiązanie umowy było dla mnie dużym zaskoczeniem, ponieważ inwestycje prowadzone przeze mnie wspólnie z zespołem współpracowników są bliskie ukończenia, mowa tu o Centrum Rehabilitacji i Sportu oraz przebudowie stadionu piłkarsko- lekkoatletycznego ,,Wierchy”. Kolejne etapy realizacji są zamykane, a wkrótce obiekty będą oddane do użytku mieszkańcom. Nie rozumiem dlaczego moje aspiracje związane z pracą na rzecz rozwoju naszego miasta, są traktowane jako zagrożenie dla obecnego Burmistrza, czy też kierowane, chybione zarzuty pod moim adresem o braku lojalności. Moje dotychczasowe zaangażowanie w pracy oraz postępy w rozwoju inwestycji jakie rozpoczęliśmy były do tej pory docenianie na wielu szczeblach min. MSiT. Dlatego ostatnia decyzja Burmistrza w stosunku do mojej osoby jest dla mnie zaskoczeniem – ocenia Tomasz Matuszewski.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz