TATRY. Po godzinie 13 nad Tatrami w gwałtowny sposób rozpętała się burza. Pioruny raziły turystów przebywających na Giewoncie. Trwa akcja ratunkowa. Reporterzy portalu TVN24.pl, w wydaniu specjalnym, relacjonują, że są ofiary śmiertelne. W akcji ratunkowej uczestniczy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Sanoku.
Po godzinie 13 w okolicach Giewontu, w sposób gwałtowny i trudny do przewidzenia miała rozpętać się burza. Pioruny raziły turystów znajdujących się w sąsiedztwie krzyża na popularnym szczycie. W momencie wyładowania, na miejscu miało się znajdować około 20 osób. Ratownicy TOPR mieli przekazać, że w różnych częściach Tatr zginęło kilka osób, a kilkanaście zostało rannych. To informacje nieoficjalne przekazywane w wydaniu specjalnym realizowanym przez TVN24.pl.
Wiadomości w tej sprawie przekazuje również Onet.pl. Według informacji zgromadzonych przez ten ośrodek medialny, wśród poszkodowanych jest dziecko, które było reanimowane na Giewoncie.
Kinga Czerwińska z LPR podała na antenie TVN24.pl, że w akcji ratunkowej uczestniczy cztery śmigłowce, w tym załoga LPR z bazy w Sanoku.
AKTUALIZACJA 16:10.
Rzecznik prasowy LPR Kinga Czerwińska poinformowała na antenie TVN24, że zgodnie z posiadanym informacjami, poszkodowane zostały 22 osoby.
Giewont leży w Tatrach Zachodnich, a jego szczyt ma wysokość 1894 m n.p.m. Masyw ma długość 2,7 km. Na wierzchołku góry zamocowano 15-metrowy żelazny krzyż, który jest popularnych obiektem i celem wielu pielgrzymek, ale również elementem niezwykle niebezpiecznym podczas burzy.
Artykuł w trakcie edycji.
źródło: Red., TVN24.pl, Onet.pl, Wikipedia
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz