REKLAMA
REKLAMA

INTERWENCJA: „Pijaczki” przejmują władzę na ulicach Sanoka?

SANOK / PODKARPACIE. Mieszkańcy zwracają nam uwagę na osoby grupujące się pod tzw. „Alfą”, które zaczepiają przechodniów i klientów robiących zakupy w sklepach zlokalizowanych w tym popularnym centrum handlowym w dzielnicy Wójtostwo. – Od kiedy wprowadzono zakazy, w naszym mieście jak i w wielu innych miastach, zaczynają rządzić pijaczki – pisze do nas Czytelnik.

Od kiedy wprowadzono zakazy, w naszym mieście jak i w wielu innych miastach, zaczynają rządzić pijaczki – pisze do nas Czytelnik Esanok.pl. – Ludzie stoją w kolejkach, jest ich dużo mniej niż przed wprowadzeniem restrykcji, co daje duże pole do popisu tym, którymi rządzi wódka. Tym bardziej, że jest mało pieszych policyjnych patroli. Wydaje mi się, że nikt z tym nie walczy oprócz ludzi, którzy muszą przed nimi uciekać.

Ja mogę być przykładem takiego stanu rzeczy, gdyż ostatnio wracając z córką z jednego ze sklepów, wyprzedziła nas 4-osobowa grupa lekko „podchmielonych” ludzi i gdyby nie fakt, że szedłem z córką, skończyłoby się to bójką. Na szczęście jedna z dziewczyn z tej grupy odciągnęła chłopaka, aby ten dał sobie spokój, bo idę z dziewczynką – relacjonuje mieszkaniec Sanoka.

Kolejny przypadek. Chodzi kobieta weteran w walce z butelką „zepsutego soku %” i wykrzykuje do ludzi stojących w kolejce obraźliwe słowa. To są dwa przypadki, a jest ich więcej i to w całym mieście. Opisane przeze mnie dzieją się na osiedlu Wójtostwo, pod tzw. „Alfą” – dodaje autor prośby o interwencję.

grafika poglądowa

Prosiłbym o jakąś interwencję, aby ludzie mogli czuć się bezpieczniej w tych trudnych czasach. Tym bardziej, że nie powinno być tak, żeby ludzie mieli obawy przed wyjściem z dzieckiem na spacer, nie wspominając już o starszych osobach – kończy Internauta.

Wykonując zdjęcia pod wskazanym przez internautę miejscem, natrafiamy na patrol sanockiej policji. Z prośbą o udzielenie szerszych informacji zwracamy się do rzecznika prasowego komendy.

Tylko w kwietniu wobec osób grupujących się przy ul. Traugutta skierowano 15 wniosków do sądu. Dotyczyły one popełnienia wykroczenia z art. 54 Kodeksu Wykroczeń, art. 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, a także art. 141 KW i  119 KW – relacjonuje asp. Izabela Rowińska-Ciępiel, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sanoku.

Jak się okazuje, na opisywanym terenie organizowanych jest sporo patroli policji. Funkcjonariusze reagują również przy każdym zgłoszeniu naruszenia przepisów, o którym jednostka zostaje poinformowana przez mieszkańców. Problem polega na tym, że nadjeżdżające radiowozy widać z daleka. Często, widząc policyjny pojazd, zgromadzeni pod „Alfą” szybko oddalają się. Mimo wszystko, jak pokazują statystyki, policji udaje się skutecznie karać osoby łamiące prawo.

Większość interwencji policji dotyczy osób, które łamią przepisy zachowania się w miejscach publicznych. Często dochodzi do spożywania alkoholu w niedozwolonych miejscach. Zdarzają się kradzieże i przywłaszczenia, a także umieszczanie w miejscu publicznym nieprzyzwoitych rysunków czy używanie wulgaryzmów. Za popełnienie tych wykroczeń, w zależności od klasyfikacji czynu, grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywny.

Art. 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości
Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 1 i 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny.

Ponadto, jak dowiadujemy się w sanockiej komendzie, wobec stałych bywalców okolic centrum handlowego przy ul. Traugutta, przeprowadzane są również interwencje w związku z łamaniem przepisów dotyczących epidemii koronawirusa. Chodzi np. o gromadzenie się, niezachowywanie odpowiedniej odległości lub niestosowanie się do obowiązku zakrywania nosa i ust.

Kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt interwencji w miesiącu we wskazanym miejscu podejmują również strażnicy miejscy. Oni także są często alarmowani przez okolicznych mieszkańców.

W ostatnim czasie, większość naszych interwencji dotyczy łamania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa – mówi Marek Przystasz, komendant Straży Miejskiej w Sanoku.

23-04-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)