REKLAMA
REKLAMA

Pijany żeglarz miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie

Policjanci z Polańczyka kompletnie pijanego sternika zatrzymali do czasu wytrzeźwienia, a jego łódź doholowali do brzegu. 64-letni mieszkaniec Rzeszowa  samotnie pływał żaglówką po Jeziorze Solińskim, mając w organizmie 2,7 promila alkoholu.

Policjanci nietrzeźwego sternika zauważyli podczas patrolowania łodzią motorową Jeziora Solińskiego. W pobliżu jednej z przystani zauważyli żaglówkę i siedzącego na niej w bezruchu mężczyznę, który nie reagował na próby nawiązania z nim kontaktu.

Jeden z policjantów przeszedł na pokład jego łodzi i stwierdził, że mężczyzna jest w stanie upojenia alkoholowego i nie jest w stanie utrzymać się na nogach. Policjanci zatrzymali żaglówkę w bezpieczny sposób, tj. ustawili ją w linii wiatru, opuścili żagle, a następnie doholowali do bezpiecznej przystani.

Pijany sternik, który zataczał się i na oczach policjantów omal nie wypadł z własnej łodzi, został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia, gdyż stwarzał zagrożenie sam dla siebie. 64-latek z Rzeszowa w organizmie miał 2,7 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie za popełnione wykroczenia.

KPP Lesko

25-08-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)