REKLAMA
REKLAMA

WŁADZA NA PÓŁMETKU: Była walka z duchami przeszłości, teraz ma być inwestycyjna ofensywa

WŁADZA NA PÓŁMETKU: Była walka z duchami przeszłości, teraz ma być inwestycyjna ofensywa

SANOK / PODKARPACIE. Burmistrz Sanoka zapowiada, że w przyszłym roku Sanok stanie się „placem budowy”. Można powiedzieć: wreszcie, bo jak na razie „dobra zmiana” pod względem inwestycyjnym zatrzymała się na rogatkach Sanoka.



Dorota Mękarska

Tadeusz Pióro w drugiej turze pokonał Wojciecha Blecharczyka, po 12 latach sprawowania władzy przez tego ostatniego. Zwycięstwo nie było spektakularne – kandydat PiS zdobył niewiele ponad 100 głosów więcej niż jego kontrkandydat. Sanoczanie obdarzyli zaufaniem przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości licząc przede wszystkim na gospodarcze efekty jego rządów. Te nadzieje wzbudził sam kandydat w kampanii wyborczej.

Program wyborczy brzmiał bardzo fajnie

Przekonał wyborców, że wyciągnie Sanok „z dołka”, walcząc o stworzenie nowych miejsc pracy i przeciwdziałając ucieczce młodych ludzi z miasta. Jednym z elementów „dobrej zmiany” miało być utworzenie strefy ekonomicznej. Szybko jednak uznano, że lokalizacja SSE przy ul. Okulickiego jest pomysłem chybionym. Wycofując się z pomysłu poprzedników nowe władze nie zaproponowały niczego konkretnego. Wydaje się więc, że sprawa umarła śmiercią naturalną.

W kampanii wyborczej padło też wiele słów dotyczących dofinansowania z nowej perspektywy finansowej. Na razie też niewiele z tego wyszło, ale to nie jest wina obecnych władz miasta.

lewandowskipiotr

Piotr Lewandowski

To Urząd Marszałkowski opóźnia się z przyjmowaniem wniosków na lata 2015-2020. Nie było szans na pozyskanie środków – sprawiedliwie zauważa Piotr Lewandowski.

A co wyszło z zatrzymania młodych ludzi w mieście?

drwiegamaciej

Maciej Drwięga

Ten program w dużym stopniu był nierealny – uważa Maciej Drwięga. – Młodzi ludzie uciekają z małych miast do większych, a z większych do aglomeracji. To powszechny trend. Przeciwdziałanie temu zjawisku było w sumie niewykonalne. Można było jednak uczynić nasze miasto na tyle przyjaznym, żeby tu chcieli osiedlać się młodzi ludzie z podsanockich miejscowości. Druga sprawa: tworzenie nowych miejsc pracy. To brzmi bardzo fajnie, ale jak się ma do możliwości burmistrza? Czy pojawiły się nowe miejsca pracy? Jest sprawa Autosanu, ale decyzja została podjęta wyżej i była w dużej mierze polityczna. Niektóre punkty z programu wyborczego były albo nie do zrealizowania, albo bardzo trudne do wykonania, lub rozciągnięte w czasie. Można z tego wyciągnąć tylko jeden wniosek: szanujmy słowa i dobierajmy je bardziej ostrożnie.

W kampanii wyborczej burmistrz mówił także o wprowadzeniu budżetu obywatelskiego, objęciu miasta monitoringiem, a także o przywróceniu piłkarskiej drużyny seniorów. Dzięki Ekoballowi zespół powstał, ale za to upadła drużyna hokejowa.

– Temat budżetu został podjęty, ale to co się stało jest dla mnie nie do przyjęcia. To nie jest prawdziwy budżet obywatelski, ale zaspokojenie potrzeb dzielnic pod płaszczykiem budżetu obywatelskiego – dodaje Drwięga.

Przez pierwszy rok trwała walka z przeszłością, a teraz robi się drogi

Piotr Lewandowski po pierwszym roku urzędowania obecnego burmistrza był zniesmaczony. – To był fatalny rok – ostro ocenia radny. – Trwała tylko walka z przeszłością.

Teraz jego ocena jest ciut przychylniejsza. – Są już pomysły na pozyskiwanie pieniędzy. Wiceburmistrz czyni starania o dofinansowanie ze „schetynówek”, czy z Interregu (Program dla Europy Środkowej). To są pieniądze na drogi, ale drogi w Sanoku były zawsze robione. Wskaźnik inwestycyjny był też dużo wyższy niż w planowanym na 2017 rok budżecie – 17 %. Niestety poza drogami nic się konkretnego nie robi.

Żeby nie być gołosłownym radny przytacza dane: w 2005 wskaźnik inwestycyjny wyniósł 27,56%, rok później 25,02%, w 2007 – 20,73%, w 2008 – 22,11%, a w 2009- 17,05%. – Z tej puli na drogi wydawano między 5 a 11 mln zł – podkreśla.

osikajakub

Jakub Osika

Są perspektywy jeśli chodzi o remonty dróg . To już zostało przez społeczeństwo zauważone – uważa z kolei Jakub Osika.

– Uchwalając budżet na 2015 rok chciałem, by poprawiła się sytuacja finansowa miasta i by się to przełożyło na odczucia ludzi. To zaczyna się dziać. Są obniżki cen wody, remonty dróg, plany na basen – wylicza Drwięga.

ryniakadam

Adam Ryniak

– W odniesieniu do mijających 2 lat trzeba głównie wspomnieć o inwestycjach drogowych tak ważnych dla społeczeństwa, oczekującego właśnie takich działań. Jako radny nie zauważam porażek, które miałyby wpływ na pogorszenie warunków życia mieszkańców Sanoka – mówi Adam Ryniak.

Radny Lewandowski największe zastrzeżenia ma do decyzji obecnej władzy dotyczącej zablokowania rozbudowy cmentarza na Posadzie. – To zrobiono rękami koalicji – wypomina radnym ich kolega.

Jest demokracja w radzie, czy jej nie ma?

O ile działania burmistrza i jego zastępców zdobyły w oczach radnego Lewandowskiego mały plusik , to Radę Miasta Sanoka ocenia on negatywnie, gdyż jego zdaniem reprezentuje ona niski poziom pod względem merytorycznym. Zauważa też braki w prezydium rady, jeśli chodzi o przestrzeganie reguł demokracji. – W radzie nie rządzi PiS, ale Zjednoczeni Samorządowcy – uważa radny.

Mimo tej oceny jest zdania, że nie ma ostrego podziału na totalną opozycję i koalicję. – Wyniki głosowania o tym świadczą – zauważa Piotr Lewandowski.

Takiego samego zdania jest Jakub Osika. – To zasługa jednomandatowych okręgów wyborczych – uważa radny. – W radzie nie ma twardego podziału. Są reprezentanci interesów poszczególnych dzielnic, przy uwzględnieniu całości. Nie klucz partyjny, ale zdrowy rozsądek determinują głosowania. Są oczywiście pewne rozgrywki, jak w tego typu gremiach. Tworzy się koalicje na potrzeby poszczególnych głosowań, ale jest to zgodne z duchem i literą demokracji.

– Jako radny nie zauważam w radzie „twardej opozycji”. We wszystkich samorządach jest grupa rządząca i pozostali – mówi Adam Ryniak. – Jako radny reprezentuję Ruch Samorządowy Ziemi Sanockiej i popieram wszystkie działania, które służą społeczeństwu.

– Po ukonstytuowaniu się rady dało się zauważyć duże zróżnicowanie. Do rady weszła część bardzo doświadczonych radnych i kilku dopiero zdobywających szlify. Mit: wybierzmy młodych – upadł, bo stanowiska funkcyjne w radzie objęli ci pierwsi – zauważa Maciej Drwięga. – Jestem przeciwny podziałowi na koalicję i opozycję, bo to może działać na poziomie sejmiku wojewódzkiego, czy parlamentu, ale nie w gminie. Tu może funkcjonować grupa większościowa i mniejszościowa. Oczywiście grupa, która ma większość musi „policzyć się”. Wokół burmistrza taka grupa ukształtowała się według klucza partyjnego, ale nie działa ona politycznie. Ton w radzie nadają Zjednoczeni Samorządowcy, którzy mają swojego przewodniczącego i wiceprzewodniczącego oraz przewodniczącego komisji finansowo-gospodarczej.

Pytanie jest, czy burmistrz jest zakładnikiem takiego stanu rzeczy? Radny Drwięga nie chce na to odpowiadać wprost. – Z moich obserwacji wynika, że burmistrz Pióro nie ma takiego wsparcia w radzie jak miał burmistrz Blecharczyk. Dlatego własne pomysły są przepychane. Burmistrz Pióro musi się mierzyć z osobami, które były już burmistrzami oraz kandydatami na burmistrzów. One o swoim pomyśle na miasto nie zapomniały i to się przebija. Dla burmistrza nie jest to sytuacja komfortowa, ale dla miasta lepsza.

Koniec z rozliczeniami, teraz praca na własny rachunek

Na pewno na plus nowej władzy można zapisać fakt uszczelnienia i naprawy finansów miasta. Dostrzega to nawet opozycja. – Przez te dwa lata udało się uporządkować sytuację w mieście i przyjąć nowe rozwiązania – uważa Jakub Osika. – W tej chwili jesteśmy na etapie realizacji początkowych zamierzeń i nie możemy już zwalać na poprzedników, bo w tej chwili pracujemy już tylko na własny rachunek.

Osika twierdzi, że sukcesy dopiero przyjdą w postaci budowy basenu i obwodnicy. – To są dwie kluczowe inwestycje. Choć lista potrzeb jest znacznie dłuższa – zauważa.

Radny Lewandowski także ma nadzieję, że w ciągu następnych 2 lat prace ulegną przyspieszeniu. – Najważniejsze, by znaleźć środki na realizację basenu – podkreśla.

– Z reguły jestem optymistą – mówi Osika. – Deklaruję, że będę popierał te inicjatywy, które uważam za słuszne i ważne, ale jestem osobą ostrożną i nie chcę czynić deklaracji w nie swoim imieniu. Jestem tylko jednym z 21 radnych. Jest taka maksyma: Po owocach ich poznacie. I to też odnosi się do rady miasta.

– Następne 2 lata zweryfikują burmistrza i nas jako radę – dodaje Drwięga. – Za rok będą konkretne pytania o basen. Musi być podany realny termin i finansowanie. Nie wystarczy 6 miesięcy przed wyborami wbić łopatę w ziemię. To samo dotyczy łącznika do obwodnicy.

– Program burmistrza, w jaki sposób zostanie zrealizowany, oceni społeczeństwo – uważa radny Ryniak. – Radni corocznie dokonują oceny pracy jego pracy poprzez uchwały absolutoryjnej. Ja moją współpracę z Tadeuszem Pióro i zastępcami oceniam pozytywnie. Każdy sygnał od społeczeństwa jest dogłębnie analizowany i w miarę możliwości wykonany.


daszykzbigniew

Zbigniew Daszyk

Zbigniew Daszyk – przewodniczący rady Miasta Sanoka

Rozpoczynając VII kadencję zarówno Burmistrz, jaki Rada Miasta musiała się skupić na ustabilizowaniu finansów miasta. Termin wyborów samorządowych w naszym kraju jest tak usytuowany, że projekt budżetu przygotowywany jest przez ustępujące władze a ostateczny kształt budżetowi jest nadawany i uchwalany jest przez ich następców.

Przygotowany w tym układzie budżet na pierwszy rok nowej kadencji tj. 2015 rok, wymagał bardzo dużych zmian w celu jego urealnienia. Dochody były w dużej mierze zawyżone a to z powodu nie realnej do osiągnięcia kwoty ze sprzedaży mienia komunalnego na kwotę niespełna 12 milionów złotych, dotacja z gmin ościennych, których dzieci uczęszczają do szkół podstawowych i gimnazjów naszego miasta na kwotę ponad 2 miliony złotych, zawyżonych wpływów z podatek od nieruchomości o kwotę ponad 1 milion złotych. Ostatecznie dochody zostały skorygowane do kwoty 6,5 miliona złotych, co wymagało dokonania korekty wydatków o podobną kwotę.

Potrzeba urealnienia dochodów w budżecie na 2015 rok wynikała również z fakt, iż zobowiązania wymagalne na koniec 2014 roku wynosiły prawie 3 miliony złotych.
W tej trudnej sytuacji finansowej Rada Miasta podjęła sprawę weryfikacji uchwalonego w 2014 r. Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, aby nie tworzyć dokumentacji na zadania, które nie mają szansy na realizowane w najbliższym czasie. Przykładem tu może być konieczność zapłacenia na początku 2015 r. prawie 200 tys. złotych za zleconą do wykonania dokumentację na zadanie „Dzielnicowe Centra Kultury”.

Ze względu na dużą presję mieszkańców, rad dzielnic na poprawę stanu dróg miejskich oraz ze względu na duże zaniedbania w tym zakresie, w 2015 r. jak i 2016 r, z inicjatywy Komisji Infrastruktury Miejskiej wszyscy radni na kilku posiedzeniach wyjazdowych zapoznali się z ich stanem.

Podobnie Przewodniczący Komisji Oświaty Kultury Sportu i Turystyki odbył kilka wyjazdowych posiedzeń komisji, na których zapoznano się ze stanem wszystkich szkół podległych miastu oraz obiektów MOSiR, Sanockiego Domu Kultury, Biblioteki Miejskiej. Niewątpliwie ta duża liczba posiedzeń wyjazdowych wynikała z tego, że ostatnie wybory samorządowe przyniosły zmianę osobową, w 21 osobowej radzie miasta znalazło się 12 nowych radnych. Dobre poznanie przedmiotu sprawy pozwala radnym podejmować trafniejsze decyzje.

Z kolei Komisja Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego zarówno w 2015 roku, jak i w 2016 roku podejmowała problematykę monitoringu miejskiego celem znalezienia możliwości sfinansowania jego rozszerzenia (budowy).

Również pozostałe komisje rady poza opiniowaniem spraw bieżących będących przedmiotem obrad na Sesji Rady Miasta, podejmowały inne tematy. Komisja Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej odbyła wspólne posiedzenie z Komisją Zdrowia, Rodziny i Polityki Socjalnej Samorządu Powiatu Sanockiego poświecone zagadnieniom niepełnosprawności. Zalecone przez Radę Miasta wdrożenie programu oszczędnościowego oraz konsolidacja kredytów bankowych, która spowodowała obniżenie odsetek o 210 000 złotych miała wpływ na poprawę sytuacji finansowej miasta.

Polepszająca się sytuacja finansowa pozwoliła na zrealizowanie w 2015 r. inwestycji na kwotę ponad 10,5 miliona złotych. Główne pozycje to:

  • Wydatki na drogi – 1 824 099 zł (ul. Jodłowej, Didura, Wojska Polskiego, Okrężnej, Zamenhoffa i Norwida, Jezierskiego, Feliksa Gieli, Łany, Królowej Jadwigi, Lenartowicza),
  • Termomodernizacja Budynku Szkoły Podstawowej Nr 1 i Przedszkola Nr 3 – 2 367 070 zł,
  • Termomodernizacja MOSIR, ogniwa fotowoltaiczne i pompy ciepła – 1 269 730 zł,
  • Zabezpieczenie osuwiska na skarpie miejskiej poniżej budynku Rynek 15 oraz zabezpieczenie osuwiska na zboczu Góry Parkowej – 4 277 940 zł,
  • Budowa lub przebudowa oświetlenia ulic – 137 970 zł, (Kasprowicza, Głogowa, Niedzielskiego, Kluski, Głowackiego),
  • Budowa sieci kanalizacji sanitarnej – 274 450 zł, (Jasna, ul. Murarska, ul. Zagórska),
  • Budowa sieci wodociągowej – 79 488 zł, (ul. Małopolska, ul. Kolorowa).

Natomiast w 2016 roku na inwestycje wydatkowano kwotę – 7 680 886 zł. w tym:

  • Wydatki na drogi 4 815 324 zł. ul. Leśna, Kołłątaja Rzemieślnicza-Robotnicza, Wojska Polskiego, Narożna, Zagłoby, Wyspiańskiego, Gajowa, Jezierskiego, Głowackiego, Stawiska, Wiejska, Grunwaldzka, Jasna (parking), Podgórze (parking), Sadowa, Armii Krajowej, Biała Góra, Rybickiego, Leszczynowa, Prusa, Norwida, Zamenhofa, Ustronie, Gołębia, Podgórze (wspólny z Powiatem wkład do „Schetynówki),
  • Budowa lub przebudowa oświetlenia ulic – 286 472 zł. (Głogowa, Leszczynowa, Zagumienna, Jasna, Niecała, Szczudliki, al. NMP,
  • Budowa Sali gimnastycznej przy Gimnazjum Nr 2 – 2 163 610,
  • Termomodernizacja MOSIR, ogniwa fotowoltaiczne i pompy ciepła(dokończenie) – 310 970 zł,
  • Budowa sieci kanalizacji sanitarnej – 104 510 zł, (Okrężna, Szkolna).

Rok 2016 to czas przygotowań do realizacji dużych inwestycji takich jak „Budowa Centrum Rehabilitacji i Sportu” budowa Dworca Multimodalnego w ramach MOF, termomodernizacja Budynku MOSiR (Wierchy) oraz jego remont, budowa łączników do obwodnicy. Trafnymi okazały się decyzje w sprawie zmian w Zarządach spółek komunalnych, szczególnie w SPGK. W wyniku działań nowych władz już drugi rok z rzędu obniżamy ceny za dostawę wody i odprowadzanie ścieków a sytuacja finansowa spółki pozwala na odtwarzanie oraz inwestowanie w infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną.

Po dwóch latach pracy nowej Rady Miasta należy stwierdzić, że jest ona mniej spolaryzowana jak poprzednie. Uchwały Rady zapadają z reguły zdecydowaną większością głosów. Natomiast, jeżeli dochodzi do jakichś kontrowersji to dotyczy to z reguły zagadnień merytorycznych a nie politycznych, chociaż i takie incydentalnie się zdarzały.

Jedną z takich merytorycznych kontrowersyjnych spraw była formuła budżetu obywatelskiego. Większość radnych zdecydowała, że ubiegłoroczna formuła się nie sprawdziła, ponieważ zwyciężyła „Budowa alejek na cmentarzu” i to nie na Cmentarzu Centralnym (ogólnomiejskim) tylko na cmentarzu służącym jednej dzielnicy. Sytuacja tak na pewno nie zadowala większości mieszkańców miasta, nie wspomnę już o wszystkich mieszkańcach.

Na sesji w dniu 24.11.br musieliśmy dokonać zmiany budżetu miasta umożliwiającej zwrot dotacji w kwoty 370 520 złotych za nieprawidłowości proceduralne popełnione przez naszych poprzedników przy realizacji inwestycji „Rewitalizacja Placu Św. Michała”. Jeszcze bardziej niepokojącym jest fakt, że nierozstrzygnięta jest sprawa rozliczenia projektu „Wykluczenie cyfrowe” gdzie grozi nam zwrot kwoty sięgającej 3 milionów złotych.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

WŁADZA NA PÓŁMETKU. Radni: Inne gminy mogą nam pozazdrościć

WŁADZA NA PÓŁMETKU. Opozycja w powiecie sanockim nie jest monolitem. Jedni krytykują w czambuł, drudzy widzą plusiki 

WŁADZA NA PÓŁMETKU. W powiecie brzozowskim bez zmian, ale pozornie (FILM)

WŁADZA NA PÓŁMETKU: Już nie ma granatu w szambie, jest spokój i zgoda (FILM)

Źródło: P24.PL

26-11-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)