CISNA / PODKARPACIE. Anna Ł., odwołana główna księgowa Biura Obsługi Szkół w Cisnej została zatrzymana tymczasowo. Śledztwo w sprawie przywłaszczenia przez nią pieniędzy przejęła z prokuratury leskiej Prokuratura Okręgowa w Krośnie, gdyż chodzi o majątek znacznej wartości.
Dorota Mękarska
Anna Ł. funkcję księgowej BOS objęła w 1998 roku. Prowadziła księgowość szkoły podstawowej, gimnazjum, przedszkola, a także dwóch szkolnych schronisk. Miała dostęp do siedmiu kont: biura, poszczególnych placówek oświatowych, dowozu uczniów, funduszu socjalnego i kasy zapomogowo – pożyczkowej.
W sierpniu br. w gminie Cisna pojawili się funkcjonariusze z Wydziału Przestępstw Gospodarczych Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, którzy poinformowali wójta Renatę Szczepańską o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Annę Ł.. Wójt zarządziła wówczas audyt, który ujawnił szokującą prawdę: z trzech kont zginęło około 125 tys. zł. Audytor badał jednak tylko trzy rachunki i to zaledwie dwa lata wstecz.
Okazało się, że od maja 2010 roku księgowa przelewała z tych kont pieniądze na swoje własne. Najwięcej z kasy zapomogowo – pożyczkowej. Tylko w sierpniu br. na konto Anny Ł. trafiło 20 tys. zł zrealizowanych w trzech przelewach.
Po stwierdzeniu nieprawidłowości wójt gminy Cisna dyscyplinarnie zwolniła główną księgową i odwołała przełożoną księgowej – dyrektorkę BOS. Zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Lesku. Annie Ł. nie postawiono wówczas żadnych zarzutów.
W trakcie postępowania udało się zgromadzić dowody, które pozwoliły zarzucić Annie Ł. szereg przestępstw, w tym z art. 310 par. 1 KK, który za podrabianie albo przerabianie środków płatniczych lub dokumentów uprawniających do otrzymania sumy pieniężnej, nakłada karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 5 lat albo karę 25 lat pozbawienia wolności. Była księgowa podejrzana jest także o przestępstwo z art. 284. par. 1, który za przywłaszczenie mienia wymierza karę pozbawienia wolności do lat 3, a także o czyn z art. 294 par. 1 wymierzający w stosunku do mienia o znacznej wartości karę więzienia od roku do lat 10.
Śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Krośnie i to na jej wniosek w dniu 15 listopada br. sąd w stosunku do Anny Ł. zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na 3 miesiące.
Nieoficjalnie wiadomo, że pieniądze, których przywłaszczenie w kwocie ponad 300 tys. zł, prokuratura zarzuca Annie Ł., nie pochodziły tylko z kasy zapomogowo – pożyczkowej, czy środków na gminną oświatę. Pieniądze zniknęły także z konta jednego z bieszczadzkich stowarzyszeń.
Nie wiadomo, co Anna Ł. zrobiła z pieniędzmi. – Ten element pozostaje do wyjaśnienia, gdyż nie mamy jeszcze pewności, co się z tymi pieniędzmi stało – mówi Wiesława Basak, z – ca prokuratora okręgowego w Krośnie.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz