Autosan jeszcze dycha. Prezes Gaik: trzeba szukać inwestora strategicznego
SANOK / PODKARPACIE. Jest wciąż nadzieja dla spółki Autosan i jej pracowników. Nie zapadła decyzja o wygaszeniu jej działalności, choć wczorajsze obrady Rady Nadzorczej w Krakowie mogły przynieść również takie rozstrzygnięcie.
Dorota Mękarska
– Nie będzie upadłości Autosanu – poinformował portal esanok prezes Franciszek Gaik, który dzisiaj pojechał na Forum Gospodarcze do Krynicy. Dlatego też z załogą Autosanu spotka się w późniejszym terminie.
Wiadomo już, że Sobiesław Zasada S.A. nie dokapitalizuje Autosanu, ze względu na opór w pozostałych spółkach wchodzących w skład grupy kapitałowej. W tej sytuacji Autosan będzie musiał radzić sobie sam.
Okazuje się jednak, że spółka wcale nie jest na przegranej pozycji. Są optymistyczne plany produkcji na następny rok. Dlatego też zarząd Autosanu z prezesem Franciszkiem Gaikiem na czele nie zamierza składać do sądu wniosku o upadłość.
– Trzeba pracować – dodaje pan prezes. – Szukać zamówień i realizować te, które już mamy. Przede wszystkim jednak trzeba znaleźć inwestora strategicznego.
Zobacz także: Rada Nadzorcza odwróciła się od „Autosanu”? Decyzję, co do losów spółki pozostawiono zarządowi
05-09-2013
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz