„Musimy liczyć się z podtopieniami”
BIESZCZADY / PODKARPACIE. Prognozy synoptyków potwierdziły się. Nad nasz region dotarła fala opadów. Na razie jest spokojnie, jednak w najbliższych godzinach na rzekach zostaną przekroczone stany ostrzegawcze. Co będzie dalej? Sytuacja jest bardzo dynamiczna.
– Stany ostrzegawcze na pewno zostaną przekroczone. Musimy liczyć się także z lokalnymi podtopieniami – mówi Jan Czech, dyżurny operacyjny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Sytuacja na rzekach w naszym regionie jest na razie spokojna. W górnych częściach bieszczadzkich rzek wody utrzymują się w strefie stanu wysokiego. Stopniowo poziom rzek będzie jednak wzrastał.
– Duże rzeki powinny poradzić sobie z ilością wody. Problem mogą mieć mniejsze rzeki i potoki. Niestety, musimy liczyć się z lokalnymi podtopieniami – podkreśla J. Czech.
Solina ma rezerwę, choć wody ciągle przybywa
Zbiornik wodny w Solinie ma jeszcze ponad 40 mln m3 rezerwy. Jak podaje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie dziś o godz. 9 rano zbiornik w Solinie miał blisko 42 mln m3 rezerwy.
14.05. godz. 21.00 – rezerwa 44.020 (mln m3)
15.05. godz. 00.00 – 43.490
15.05. godz. 3.00 – 42.970
15.05. godz. 6.00 – 42.450
15.05. godz. 9:00 – 41.930
Jak ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, intensywnie opady mają potrwać do piątku, do godz. 6 rano. Później ma być troszkę lepiej, co nie znaczy, że przestanie padać.
red.
foto: archiwum sanok24.pl
15-05-2014
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz