Policjanci w niedzielną noc pracowali na miejscu kolizji drogowej, w której poszkodowana została pasażerka renault clio. Kierujący pojazdem 37-latek chcąc uniknąć zderzenia z sarną przebiegającą przez drogę w miejscowości Górzanka, zjechał do przydrożnego rowu
i uderzył w betonową krawędź mostka prowadzącego do jednej z miejscowych posesji.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po północy w miejscowości Górzanka. Jak ustalili policjanci pracujący na miejscu zdarzenia, 37-latek z Baligrodu wjechał swoim renault clio do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w betonowy mostek. Podczas zdarzenia poszkodowana została 26-letnia pasażerka pojazdu, która z podejrzeniem urazu kręgosłupa trafiła do leskiego szpitala.
Według relacji kierującego, który w chwili zdarzenia był trzeźwy, do rowu wjechał aby uniknąć zderzenia z sarną przebiegającą przez drogę.
Przypominamy, że na bieszczadzkich drogach niestety dość często dochodzi do takich wypadków. Sarny, lisy czy dziki szukając resztek jedzenia często zbliżają się na niebezpieczną odległość do dróg, którymi podróżujemy. Niektóre zwierzęta wbiegają wprost pod koła jadącego samochodu. Skutki takiego zderzenia mogą być bardzo poważne. Dlatego jadąc drogą wiodącą przez tereny leśne lub tylko zadrzewione należy zachować szczególną ostrożność.
Nigdy nie powinniśmy lekceważyć znaku drogowego A18-b „Uwaga dzikie zwierzęta”. Takie znaki są ustawiane w miejscach, gdzie to zagrożenie często występuje. Pamiętajmy też, że zwierzę może wyskoczyć na drogę zarówno z lewej, jak i z prawej strony.
Kiedy już dostrzeżemy dzikie zwierzę przy drodze, powinniśmy natychmiast zwolnić. Spróbujmy oddać kilka ostrzeżeń migając światłami i użyć sygnału dźwiękowego. Nie próbujmy na siłę wyprzedzać zwierzęcia, a raczej pozwólmy mu spokojnie przejść na drugą stronę, jeśli już jest na jezdni. Pamiętajmy, że trudno przewidzieć reakcję zwierzęcia i podczas próby wyprzedzania, może ono wbiec nam wprost pod koła samochodu lub wskoczyć na maskę. Nie zapominajmy także o tym, że zwierzęta kopytne najczęściej przebywają w stadzie, więc jeśli już jedno zwierzę przebiegnie nam przed maską, za chwilę może pojawić się kolejne.
KPP Lesko
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz