REKLAMA
REKLAMA

Powiat musi zwrócić pieniądze na oświatę. Opóźnienie w opłaceniu składek ZUS dla nauczycieli

SANOK / PODKARPACIE. Nad Starostwem Powiatowym w Sanoku zawisło widmo zwrotu być może nawet 1 mln zł subwencji oświatowej dla uczniów niepełnosprawnych za rok szkolny 2009/2010 oraz 2010/2011. Spłata 440 tys. zł za ten pierwszy okres jest nieodwołalna. Powiat wystąpił o rozłożenie tej kwoty na raty.

W 2014 roku Urzędy Kontroli Skarbowej zintensyfikowały działania sprawdzające prawidłowość wydatkowania środków przyznawanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w postaci subwencji oświatowej dla uczniów niepełnosprawnych. Efektem były nakazy zwrotu milionowych dotacji w wielu miejscowościach na mapie Polski.

Wysokość subwencji określana jest na podstawie dokumentów przygotowywanych przez dyrektorów placówek oświatowych. To oni deklarują liczbę uczniów i stopień ich niepełnosprawności. Dotacja na ucznia niepełnosprawnego może być nawet dziesięć razy wyższa niż na ucznia zdrowego. Wszystko po to, aby stworzyć odpowiednie warunki do nauki.

Niestety dla powiatu sanockiego, nieprawidłowości wykazano również w placówkach z tego terenu. Za rok szkolny 2009/2010 trzeba będzie zwrócić 440 tys. zł. Starostwo zwróciło się do resortu z zapytaniem o możliwość rozłożenia wpłaty na raty. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie.

Ale to nie koniec złych wiadomości. UKS sprawdził również kolejne rozdanie i już wiadomo, że kwota, jaką trzeba będzie oddać jest jeszcze wyższa. Oznacza to, że powiatowi może grozić zwrot około 1 mln zł. Trzeba zaznaczyć, że o ile uszczuplenie powiatowej kasy o 440 tys. zł jest przesądzone, o tyle na tym etapie trudno wyrokować jaką decyzją zakończą się procedury dotyczące roku szkolnego 2010/2011.

Otrzymaliśmy protokół pokontrolny. Teraz mamy dwa tygodnie na ustosunkowanie się do poszczególnych zapisów dokumentu – mówi Krystyna Chrząszcz, skarbnik powiatu sanockiego.

Uwzględnienie przez ministerstwo wyjaśnień starostwa może skutkować umorzeniem kwoty zwrotu lub jej obniżenie.

Sytuacja finansowa powiatu nie jest łatwa, dlatego ewentualny zwrot około miliona złotych byłby poważnym obciążeniem dla budżetu. Na razie jest jednak za wcześnie, aby mówić o konkretnej kwocie dotyczącej roku szkolnego 2010/2011 – zaznacza Roman Konieczny, starosta sanocki.

W ustaleniu źródeł nieprawidłowości mają pomóc napływające do urzędu sprawozdania dyrektorów powiatowych placówek oświatowych. Sprawą zajmuje się również Komisja Rewizyjna.

Skrupulatnie analizujemy dokumenty. Naszym celem jest wyjaśnienie zaistnienia nieprawidłowości i wyciągnięcie wniosków na przyszłość – mówi Jerzy Zuba, przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

Składki ZUS dla nauczycieli

Tymczasem, powiat musi również radzić sobie z bieżącymi wydatkami. Ostatnio w kasie zabrakło pieniędzy na opłacenie składek ZUS dla nauczycieli. Co miesiąc na ten cel trzeba zabezpieczyć około 1 mln zł.

Opóźnienie trwało 1 dzień. Gdy tylko na konto wpłynęły środki, zrealizowaliśmy płatność – zaznacza Krystyna Chrząszcz.

Sytuacja może się powtórzyć w przyszłości ponieważ nie mamy bieżących środków, a wysokość dochodów w danym miesiącu nie zawsze można precyzyjnie określić – mówi Roman Konieczny.

W jednym miesiącu z PITów otrzymujemy 600 tys. zł, w innym 1,1 mln zł – dodaje skarbnik.

2

Zarząd powiatu sanockiego, od lewej: Krzysztof Strzyż, Wacław Krawczyk, Roman Konieczny, Alicja Wosik i Damian Biskup

08-05-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)