REKLAMA
REKLAMA

Korty przy Arenie świecą pustkami. Tak będzie co najmniej do połowy przyszłego roku

SANOK / PODKARPACIE. Nowoczesne korty tenisowe przy Arenie świecą pustkami. Zaledwie cztery lata od uroczystego otwarcia obiektu, nie nadaje się on do użytku. Tak będzie do połowy przyszłego roku. Wówczas wygaśnie projekt i włodarze będą mogli zmodernizować to miejsce.

Aktualnie nikt nie korzysta z kortów przy Arenie Sanok.

Mamy problemy z odprowadzeniem wody przy opadach deszczu. Kolejnym kłopotem jest to, że mączka z nawierzchni kortów przedostaje się na tor lodowy i zakłóca jego prawidłowe funkcjonowanie – informuje Tomasz Matuszewski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sanoku.

Nic więc dziwnego, że tenisiści wybierają znacznie starsze obiekty przy Mickiewicza. Pod koniec czerwca tego roku przy tych kortach sportowcy korzystają z nowej infrastruktury.

kort

Z pieniędzy z budżetu miasta zakupiono nowoczesne kontenery, które zostały zagospodarowane pod szatnie męską i damską z toaletami oraz pomieszczenia trenerskie. MOSiR wykonał też przyłącz elektryczny i kanalizacyjny umożliwiający w pełni korzystanie z szatni dla osób indywidualnych, jak i grup sportowych – zaznacza Matuszewski.

Dyrektor zdradza także, że trwają prace związane z przygotowywaniem pełnej dokumentacji projektowej obejmującej cały teren kortów przy ulicy Mickiewicza.

Liczymy na otrzymanie dofinansowania na jego realizację z środków ministerialny – dopowiada.

Chociaż MOSiR ma pomysły na zagospodarowanie felernych kortów przy Arenie Sanok, to w życie będzie mógł je wcielić dopiero w połowie przyszłego roku.

Mamy kilka propozycji na modernizację tego miejsca. Obecnie czekamy na wygaśniecie projektu do połowy następnego roku. Jednym z pomysłów jest położenie sztucznej nawierzchni i stworzenia boiska wielofunkcyjnego, z którego będą korzystać tenisiści, koszykarze, siatkarze oraz społeczność lokalna – kwituje Tomasz Matuszewski.

30-09-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)