REKLAMA
REKLAMA

Meczowe przetarcia TSV. Zacięta walka seniorów, trzy zwycięstwa kadetów (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Seniorzy TSV Sanok zmierzyli się w sparingu z I-ligową AZS Nysą. Podopieczni Krzysztofą Frączka po wyrównanym spotkaniu przegrali w tie-breaku 18:20. Bardzo dobry występ zanotowali kadeci, pokonując na turnieju ekipę z Popradu oraz dwie drużyny z Krakowa.

kus

fot. Tomasz Sowa

To był bardzo wartościowy sparing – powiedział po spotkaniu z AZS Nysą szkoleniowiec sanockiej drużyny, Krzysztof Frączek. Sanoczanie przegrali pierwszego seta. W dwóch kolejnych partiach okazali się lepsi od rywali. Końcówka należała jednak do AZS-u, który po bardzo zaciętej walce zwyciężył w 5. secie 20:18.

Nysa okazała się wymagającym przeciwnikiem. Będzie to jeden z mocniejszych zespołów w 1. lidze. Zawiesili wysoko poprzeczkę. Źle weszliśmy w ten mecz, popełnialiśmy zbyt dużo błędów, pojawiały się nieporozumienia. Mieliśmy problem z przyjęciem, było też sporo błędów w polu serwisowym. Pierwszą partię przespaliśmy – ocenił trener sanoczan.

W dalszej części meczu uporządkowaliśmy grę. Mimo rotacji w składzie, wygraliśmy dwa następne sety. Pokazaliśmy charakter, ale decydujące partie wygrał zespół z Nysy. Dzięki temu sparingowi wiemy, które elementy trzeba poprawić. Brakowało zgrania na linii rozegranie-atak. Były momenty naprawdę solidnej gry z naszej strony, gdzie potrafiliśmy odrzucić rywala od siatki, dobrze bronić, czy wyprowadzać skuteczne kontrataki. Gra nadal faluje. Są przebłyski, dobre momenty, ale nie brakuje też tych, których do startu ligi musimy się wyzbyć – powiedział Frączek.

Bardzo cieszy mnie to, że zespół ma wartościowych graczy. Każdy zmiennik wprowadza coś dobrego do gry. To ważne w kontekście długiego sezonu – skwitował trener.

Sparingowa porażka na pewno posłuży za dobrą lekcję, a takich przed pierwszymi spotkaniami o punkty potrzeba jak najwięcej. Bardzo dobre informacje dotarły z Krakowa. Kadeci prowadzeni przez trenera Macieja Wiśniowskiego zajęli drugie miejsce w turnieju Kraków CUP. Okazali się lepsi od zespołu KS Junior Poprad, wygrywając 2:1 (-23, 18, 21), pokonali I i II drużynę gospodarzy, Spartę Kraków (TSV – Sparta I Kraków 3-0 (18, 18, 11); TSV – Sparta II Kraków 3-0 (16, 13, 14). Młodzi sanoczanie musieli uznać wyższość ULKS-u Chobrzany, przegrywając 0:3 (-26, -21, -19). Mimo tej porażki cieszy postęp, bo jeszcze kilka miesięcy temu na Mistrzostwach Polski w pojedynku z ULKS-em, nasi siatkarze nie byli w stanie zdobyć więcej niż 15 punktów w jednej partii.

kadec

foto: kadeci TSV na turnieju Kraków CUP

Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Widać postęp w ich grze i umiejętnościach. W meczu z ULKS-em prowadziliśmy wyrównaną walkę i pewnie przy odrobinie szczęścia moglibyśmy pokusić się o zwycięstwo – skomentował Maciej Wiśniowski.

Cieszy przede wszystkim fakt, że nasi chłopcy zrobili postępy względem kilku ostatnich miesięcy. Popracowaliśmy nad skocznością i mimo tego, że graliśmy na siatce 2,43 m, chłopcy dobrze sobie radzili. Dużą uwagę poświęcam na treningach współpracy bloku z obroną. Przynosi to efekty – kibice byli świadkami kilku naprawdę dobrych wymian, których nie powstydziliby się siatkarze grający w IV, czy III lidze – dodał trener sanockich kadetów.

kaaa

foto: kadeci TSV na turnieju Kraków CUP

Moi zawodnicy zagrali na równym, dobrym poziomie. Gratulacje należą się całej drużynie. Cieszy dobra postawa rozgrywającego Kuby Kaczmarskiego. Dobrze zaprezentowali się bracia Bodziakowie, Kuba Cecuła, czy nasz środkowy Sebastian Kwiatkowski, który powoływany jest do kadry województwa – ocenił Maciej Wiśniowski.

Seniorzy:
AZS Nysa 3:2 TSV Sanok

Kadeci:
TSV TG Sokół Sanok – KS Junior Poprad 2:1(-23,18,21)
TSV – Sparta I Kraków 3-0 (18,18,11)
TSV – Sparta II Kraków 3-0 (16,13,14)
TSV – ULKS Chobrzany 0-3 (-26,-21,-19)

W piątek seniorzy TSV udadzą się do Zawiercia, gdzie zagrają z drużyną gospodarzy, a także z AGH Kraków.

08-09-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)