Obcokrajowiec, auto pełne dzieci, brak paliwa – uwaga tak działa oszust!

POWIAT SANOCKI / PODKARPACIE. Nasz Czytelnik przestrzega przed oszustwem na „obcokrajowca”. Do zdarzenia doszło na serpentynach w ostatni weekend.

– Zostałem zatrzymany przez kierowcę samochodu na brytyjskich numerach rejestracyjnych. Był to peugeot 607 – relacjonuje Czytelnik.

– Mężczyzna o ciemnej karnacji stwierdził, że paliwo mu się kończy, a karta bankomatowa nie działa. Był dobrze ubrany. Pokazał mi swoją wizytówkę i w zamian za pożyczkę chciał przekazać złotą obrączkę. Biżuterii nie przyjąłem, ale żal mi się zrobiło dzieci, które siedziały w aucie, dałem mu więc 100 zł. Chciałem dać 50 zł, ale tylko taki banknot miałem w portfelu. Umówiliśmy się, że mężczyzna podrzuci mi pieniądze , bo wziął ode mnie numer telefonu. Tak się jednak nie stało. Wrzuciłem więc to nazwisko do Internetu i okazało się, że przewija się ono w metodzie działania szajki, która w identyczny sposób naciągała ludzi na zachodzie Polski, przy granicy z Niemcami i Czechami. Teraz jak widać przenieśli się na wschód. Nie jestem człowiekiem naiwnym, ale nie chciałem kierować się stereotypami, że ciemna karnacja oznacza oszusta. Zresztą trzeba sobie pomagać. Okazało się, że to stary numer. Zgłosiłem sprawę patrolowi policji. Jestem wkurzony sam na siebie. Nie chodzi o te 100 zł, ale o to, że się dałem nabrać.