SANOK / PODKARPACIE. Adam Siembab, dyrektor SP ZOZ w Sanoku, w czwartek 9 czerwca złożył wypowiedzenie. Na stanowisku pozostawał od grudnia 2007 roku. Jak informuje starosta Wacław Krawczyk czarę goryczy przelały problemy z oddziałem ginekologiczno-położniczym.
Pismo o rezygnację dzisiaj wpłynęło do starostwa.
– Rzeczywiście w dniu dzisiejszym dostaliśmy rezygnację dyrektora z obecnie pełnionej funkcji. Sądzę, że punktem zwrotnym była sytuacja na oddziale ginekologiczno-położniczym – informuje Wacław Krawczyk, wicestarosta sanocki. – Prosił, aby uszanować jego decyzję. Chce wrócić do zawodu jako lekarz – dodaje.
W najbliższych dniach tą sprawą zajmie się także zarząd.
Sanocka porodówka zmaga się z wieloma problemami. Przede wszystkim na oddziale ubywa lekarzy specjalistów. Aktualnie jest on zamknięty ze względu na brak możliwości zapewnienia ciągłości dyżurów.
– Przypominam sobie jak kilka dni temu dyrektor przedstawiał, że na oddziale jest nowy ordynator. Wówczas doktor Bałon i doktor Pająk złożyły wypowiedzenia. Jak o tym mówił miał łzy w oczach – podkreśla Wacław Krawczyk.
Adam Siembab funkcję dyrektora SP ZOZ w Sanoku sprawuje od grudnia 2007 roku. W tym czasie wiele zmieniło się w placówce. Począwszy od zewnętrznych prac, jak nowa elewacja czy dach, przez instalacje elektryczną i główne zasilanie, nowy sprzęt na wielu oddziałach, aż po przeniesienie kardiologii i neurologii ze starego do nowego szpitala.
– Wyrażam wielkie podziękowanie dla dyrektora w imieniu mieszkańców Sanoka i powiatu sanockiego – podsumował wicestarosta.
pao
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz