REKLAMA
REKLAMA

Kolejna rowerowa „czasówka”. Zbliża się wielki finał (FOTO)

SANOK, REGION / PODKARPACIE. Wyścigi kolarskie w Sanoku powoli wchodzą w decydującą fazę. Za nami trzecia czasówka w ramach Sanockiej Ligi Szosowej 2018. Na starcie niedzielnego wyścigu pojawiło się 53 zawodników z całego Podkarpacia. Jest to aktualnie rekord frekwencji. Większość z nich przyjechała z zamiarem zebrania jak największej ilości punktów do klasyfikacji generalnej Ligi w kategorii OPEN jak i w poszczególnych kategoriach wiekowych.

Tym razem trasa była bardzo dobrze znana. Start miał miejsce w okolicy skrzyżowania ul. Jana Pawła z ul. Traugutta, a meta w Mrzygłodzie. 11 km pięknej trasy doliną Sanu z cudownymi widokami i dwoma podjazdami – na starcie z Trepczanką i na 1500 metrów przed metą z morderczą Dębną.

Wielu mniej doświadczonych zawodników pytało jak pokonać ten podjazd, żeby za dużo nie stracić. W ściganiu na tak krótkich trasach, na tak stromej ściance można przegrać wszystko. Zawodnicy dali z siebie jak najwięcej.

W kategorii kobiet najszybszą okazała się Klaudia Lorenc z Sanoka, która pokonała Małgorzatę Sebastiańską i Annę Zając (obydwie z naszego miasta).
W najmłodszej kategorii męskiej M1 bezkonkurencyjny okazał się Kamil Dudek z Jasienicy Rosielnej. To już jego trzecie zwycięstwo z rzędu i pewnie zmierza on po tytuł mistrza M1. Na drugim miejscu dojechał Artur Janicki, a podium uzupełnił sanoczanin, Hubert Jakubowski.

W najliczniejszej kategorii M2 bezkonkurencyjny okazał się Mateusz Bieleń z Rzeszowa, który tego dnia był najszybszy z wszystkich uczestników. Tuż za nim metę minął aktualny lider klasyfikacji generalnej – Bartłomiej Milczanowski z Sanoka. Trzecie miejsce wywalczył Tomasz Kloc z Rzeszowa, który wraca do ścigania po dłuższej przerwie.

W kategorii M3 po mistrzowsku pojechał Łukasz Walewski z Rzeszowa, a drugie miejsce padło łupem Piotra Tokarka z Krosna, który nie wiedząc w ogóle o wyścigu przyjechał do nas w ramach treningu. Zdążył się zapisać w trakcie trwania startu i do domu wrócił z medalem i dyplomem. Trzecie miejsce wywalczył Dariusz Wdowiak z Sanoka. Dotychczasowy lider tej kategorii, sanoczanin Mariusz Przybyła znalazł się tuż za podium. Trzeba jednak zrozumieć, że z piątku na sobotę w ramach przygotowań do wyścigu Bałtyk-Bieszczady pokonał w nocy 440 km, prawie odwiedzając Kraków.

W najstarszej kategorii wiekowej ponownie wygrał Zbigniew Pisiak z Sanoka. Tuż za nim dojechał Dariusz Grudniak z Leska, a podium uzupełnił Wojciech Chmielewski z Sanoka. Organizatorzy przepraszają p. Dariusza i p. Wojciecha za pomieszanie ich miejsc na podium. Nie zawsze w organizacji wszystko idzie tak jak powinno.

Bardzo ciekawie przedstawia się punktacja w kategorii OPEN klasyfikacji generalnej Ligi. Przed ostatnim wyścigiem liderem jest Bartłomiej Milczanowski, który zgromadził 143 punkty, a drugi jest Kamil Dudek z dorobkiem 129 punktów. Jeżeli obydwaj utrzymają swoją formę, to mogą być pewni, że zakończą ligę w takiej właśnie kolejności. Trzeci, Mateusz Wawrzyński traci do Milczanowskiego aż 41 punktów i aby wygrać, musi liczyć na nieukończenie wyścigu przez swoich rywali, jednocześnie musi być wyżej niż Mateusz Bieleń, który traci do niego 2 punkty i to mając o jeden start mniej. W kategoriach wiekowych walka również jest pasjonująca. Wszystkie wyniki dostępne na stronie oraz na profilu Sanockich Wyścigów Rowerowych na Facebooku.

Organizatorzy zapraszają na wielki finał Sanockiej Ligi Szosowej 2018 który odbędzie się już 2 września. Przed zawodnikami 38 kilometrowa trasa, pełna wszystkiego tego, co kolarze lubią najbardziej – wymagające podjazdy, piekielnie szybkie zjazdy, fantastyczne zakręty i cudowne widoki.

Więcej szczegółów niebawem na stronach wyścigów oraz w naszym portalu.

materiały nadesłane

 

09-08-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)