MOSZCZANIEC / PODKARPACIE. W Moszczańcu, który jeszcze nie tak dawno należał do powiatu sanockiego odbywa się zlot środowisk hippisowskich z Europy „Rainbow Gatherings”. Ze spotkania napływają niepokojące informacje. Za pośrednictwem portali społecznościowych ludzie alarmują się o rosnącej liczbie przypadków ostrych zatruć. Objawami mają być ostre biegunki i wymioty. Kilka osób z podobnymi dolegliwościami trafiło na oddział zakaźny sanockiego szpitala. Sanepid sprawdza czy to czerwonka.
ts
Pod szyldem „Rodziny Tęczy” organizowane są spotkania środowisk hippisowskich z całej Europy. Ludzi, którzy zbierają się razem, aby przez kilka dni lub tygodni, spędzając czas na łonie natury, wspólnie gotować, śpiewać, bawić się wokół ognisk, dzielić się doświadczeniami i tworzyć rodzinę. Tak o sobie mówią. Zaznaczają, że ich spotkania nie są festiwalami. Jedno z takich zgromadzeń odbywa się obecnie w Moszczańcu w powiecie krośnieńskim. Do końca 2016 roku miejscowość należała do powiatu sanockiego. O skali przedsięwzięcia mówi liczba uczestników zamkniętej grupy European Rainbow Gathering 2018 Poland – dotyczącej stricte aktualnie odbywającego się spotkania. Jest ich ponad 12 tysięcy.
Nie wiadomo dokładnie ile osób uczestniczy w zlocie w Moszczańcu (między Jaśliskami a Komańczą), ale podobno członkowie „Rodziny Tęczy” z Polski czy Niemiec tworzą bardzo dużą grupę. Ze spotkania napływają informacje o kolejnych zatruciach, osobach z problemami gastrycznymi. Objawami mają być ostre biegunki i wymioty. Mówi się o kilkudziesięciu osobach, które miały trafić do szpitali w Krośnie, Jaśle i Sanoku.
– Faktycznie na naszym oddziale zakaźnym pojawiło się kilka osób z objawami zatrucia. Na ten moment jednak żadne badania nie potwierdziły czerwonki – mówi Henryk Przybycień, dyrektor sanockiego szpitala.
Wiadomo jednak, że sanepid sprawdza, czy nie mamy do czynienia z tą groźną chorobą zakaźną.
– Prowadzone są badania w tym kierunku. Na razie czerwonka nie została potwierdzona. Wszystkie osoby zostały zaopatrzone, pobrano próbki do badań. Część osób wyszła już ze szpitala. Szczegółowych informacji udziela Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie – dowiadujemy się w sanockiej jednostce sanepidu.
Oczekujemy na rozmowę z pracownikiem wojewódzkiego oddziału.
Na portalach społecznościowych pojawiają się setki komentarzy i informacji w tej sprawie. Wiadomo, że część uczestników zrezygnowała z dalszego udziału w zlocie. Według planu ma on potrwać do 11 sierpnia.
Czerwonka to ostra choroba zakaźna jelit. Do jej najpoważniejszych objawów należy uporczywa biegunka i obecność krwi oraz śluzu w stolcu. Nieleczona może doprowadzić do śmierci.
Najświeższe informacje w sprawie będziemy przekazywać na bieżąco.
AKTUALIZACJA 10:45
Jak dowiadujemy się w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie w niedzielę do szpitala w Krośnie zgłosiło się około 30 osób z objawami ostrego zatrucia. Pacjenci narzekali na bóle brzucha, podwyższoną temperaturę, biegunkę i wymioty. Hospitalizowano łącznie 18 osób, w tym 11 dzieci, również w lecznicach w Sanoku i Jaśle. Wszyscy pozostali opuścili szpitale po udzielonej im pomocy. Na wczoraj (7 sierpnia), na oddziałach przebywało 8 osób w tym 2 dzieci.
– Jesteśmy w trakcie działań. Nie mamy jeszcze szczegółowych wyników badań. Dzisiaj jednak, przynajmniej częściowo sprawa się rozstrzygnie. W godzinach popołudniowych wydamy komunikat – mówi Anna Kalandyk-Dusza, zastępca Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie.
Wiadomo też, że ponieważ zlot odbywa się w okolicach Wisłoka, sanepid bada również próbki wody.
Foto: kadr z filmu Youtube.com / Ramblin Rabble
Rainbow Gathering 2018
źródło: Youtube.com / Ramblin Rabble
European Rainbow Gathering 2016
źródło: Youtube.com / Sean Yuen
Foto nagłówek: kadr z filmu Youtube.com / Sean Yuen. Zdjęcie poglądowe
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz