Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w piątek w Nowym Dzikowe. Kierujący osobowym audi, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i dachował.
Wszyscy trzej uczestnicy zdarzenia – uciekli. Niedługo po tym, policjanci ustalili, gdzie przebywają i kto kierował samochodem.
W piątek około godz. 3.30, dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Nowym Dzikowie. We wskazany rejon skierowany został policyjny patrol. Funkcjonariusze zastali na łące rozbite audi. W środku nikogo nie było.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że samochodem jechało trzech mężczyzn. Po rozbiciu auta, wszyscy wyszli z samochodu i uciekli przed przybyciem policjantów.
Funkcjonariusze wraz ze strażakami, przy pomocy psa tropiącego, sprawdzili pobliski rejon, jednak nie napotkali mężczyzn. Policjanci ustalili właściciela samochodu i pojechali do jego miejsca zamieszkania. Według relacji domowników, mężczyzna nie wrócił do domu.
Dalsze ustalenia, w niedługim czasie, doprowadziły policjanów do wszystkich trzech uczestników zdarzenia. Okazało się, że mężczyźni – w wieku od 25 do 29 lat, byli mieszkańcami gminy Stary Dzików.
Badanie ich stanu trzeźwości wykazało, że pili alkohol. Jednak twierdzili, że pili go po zdarzeniu. Od wszystkich trzech została pobrana krew do badań.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Oleszycach.
mtp
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz