REKLAMA
REKLAMA

AKTUALIZACJA: Rozbity samochód. Kierowca uciekł, bo był pijany (ZDJĘCIA)

HACZÓW / PODKARPACIE. W środę w Haczowie doszło do bardzo groźnego zdarzenia na drodze. Zaalarmowani strażacy zastali rozbity samochód osobowy, który najprawdopodobniej kilkukrotnie dachował. W pojeździe jak i w jego pobliżu nie było kierowcy.

W środę 2 października, około godziny 20:00, strażacy OSP Haczów zostali zadysponowani do wypadku z udziałem samochodu osobowego marki Peugeot, który miał miejsce w Haczowie, nieopodal granicy z Bzianką.

Do zdarzenia wyjechaliśmy w sile dwóch zastępów. Po przybyciu na miejsce, zastaliśmy wrak samochodu leżący na jezdni oraz wiele podzespołów pojazdu, rozrzuconych w obrębie drogi. W pojeździe oraz okolicy miejsca wypadku nie znaleźliśmy żadnego uczestnika wypadku. Wszystko wskazywało na to, że sprawca zbiegł z miejsca. Na miejsce dojechał również zastęp z OSP Trześniów oraz JRG Brzozów. Zabezpieczyliśmy samochód oraz miejsce zdarzenia do przyjazdu policji. Podjęliśmy również bezskuteczną próbę poszukiwań sprawcy. Jak się później okazało, powrócił on do domu o własnych siłach, jednak stan jego zdrowia wymagał hospitalizacji. Do czasu przybycia na miejsce technika oraz lawety, zabezpieczaliśmy teren, a po załadowaniu pojazdu na lawetę oraz uprzątnięcia jezdni, przywróciliśmy ruch drogowy – relacjonują strażacy z OSP KSRG Haczów.

Droga w kierunku Bzianki była zablokowana przez blisko 5 godzin. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad kierownicą, zjechał do pobliskiego rowu, wygiął latarnię oświetlenia oraz dachował. Ślady zniszczeń na samochodzie świadczą o mocnym uderzeniu oraz kilkukrotnym dachowaniu. Policja zajmie się zbadaniem całej sprawy i ustaleniem dokładnych przyczyn wypadku.

Siły i środki:
– OSP KSRG Haczów (GCBA 3,5/35 Mercedes Benz-Atego, GLM 8 Ford Transit)
– OSP KSRG Trześniów (GBA 3/30 MAN TGM 13.290)
– PSP JRG Brzozów (GBA 2,5/24 Renault Midlum)
– policja

AKTUALIZACJA:

Brzozowscy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w Haczowie. Kierujący peugeotem stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Mężczyzna uciekł z miejsca. Policjanci ustalili jego tożsamość i go zatrzymali. 41-latek trafił do policyjnego aresztu – był pijany.

W środę przed godz. 20, oficer dyżurny brzozowskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Haczowie. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Zastali tam praktycznie w całości uszkodzonego peugeota, który częściowo zajmował jeden pas ruchu. Kierowca uciekł z miejsca.

Zważywszy na to, że na wskutek tego zdarzenia kierowca mógł doznać poważnych obrażeń ciała, policjanci rozpoczęli jego poszukiwania. Wspólnie ze strażakami przeczesali pobliski teren, nie ujawniając rannej osoby.

W toku dalszych czynności ustalili właściciela peugeota oraz jego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna wrócił do miejsca zamieszkania. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Mężczyzna został zatrzymany, był pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila w jego organizmie.

Funkcjonariusze ustalili, że w chwili zdarzenia 41-latek nie przewoził pasażerów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.

Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

foto: OSP Haczów

foto: KPP Brzozów

źródło: OSP KSRG Haczów, KPP Brzozów

04-10-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij