REKLAMA
REKLAMA

Dachował w rowie i utknął w pojeździe. Był kompletnie pijany…

SROGÓW DOLNY / PODKARPACIE. Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia, w którym kierujący hondą wjechał do rowu. Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie wyjść z pojazdu z powodu wgnieceń w karoserii. Po zbadaniu okazało się, że kierujący miał w organizmie 2,7 promila alkoholu.


Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 22, w Srogowie Dolnym. Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący osobową hondą wjechał do rowu i nie może się samodzielnie wydostać z pojazdu. Policjanci na miejscu zastali strażaków, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu pomogli mężczyźnie wydostać się z wnętrza uszkodzonego samochodu.

Policjanci wylegitymowali kierującego. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna jest pijany. Urządzenie wskazało, że ma w organizmie 2,7 promila alkoholu.

Kierujący został przewieziony do szpitala na badania.

Sprawę prowadzi policja.

 

KPP Sanok

17-07-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)