Śpiew to przygoda życia! Kto chciałby ją rozpocząć? (VIDEO)

SANOK / PODKARPACIE. Śpiew to przygoda życia – tak jednogłośnie twierdzą ci, którzy dali się namówić na udział w zespołach wokalnych różnego rodzaju. W Sanoku takich grup jest kilka, a wśród nich od 20 lat działa Sanocki Chór Kameralny. Obecnie zespół ambitnie angażuje się w duże, ogólnopolskie, a nawet europejskie projekty artystyczne i poszukuje chórzystów, którzy chcieliby wyruszyć w przygodę życia.

Nie bez kozery mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje. Młodzi i starsi chętnie dołączają do różnego rodzaju zespołów. To nie tylko pasja i przyjemność, ale również wysoko postawiona poprzeczka i uczestnictwo w próbach. Wachlarz muzyczny jest pełen propozycji, od rozrywki po muzykę poważną. Tej drugiej często się obawiamy, zupełnie niepotrzebnie.

Taki stereotyp, że muzyka klasyczna jest nudna, z powodzeniem od 20 lat obala Sanocki Chór Kameralny.

To grupa ludzi, którzy sami o sobie mogą powiedzieć, że są miłośnikami muzyki. Koncertują w Sanoku i okolicach, ale również w całej Polsce czy poza granicami kraju. Co najważniejsze, to chór amatorski, a jego siłą są przyjaźnie i wspólna pasja do muzyki. W repertuarze mają przeróżne propozycje, od klasycznych utworów symfonicznych, przez muzykę oratoryjną po szeroko rozumianą rozrywkę.

– W ostatnim czasie w sierpniu Sanocki Chór Kameralny brał udział w wielkim wydarzeniu jakim było prawykonanie oratorium pt. „Vigilamus”, czyli „Czuwamy” i poświęcone było obecności od 340 lat obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej na Kalwarii Pacławskiej. Było to ogromne wydarzenie, a sam koncert był transmitowany w TVP3 ogólnopolskiej we wszystkich oddziałach. To wydarzenie zapadnie na długo w pamięci i muzykom i widzom i słuchaczom. Na scenie wspólnie zagrali muzycy symfonicy z Podkarpackiej Orkiestry Kameralnej, Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej w Nowym Sączu, moi chórzyści oraz soliści: Andrzej Głowienka pracujący od 16 lat w Teatrze La Scala w Mediolanie, Justyna Reczeniedi i Stanisław Plewniak. Utwór był ciekawy, eklektyczny, było to połączenie muzyki klasycznej, oratoryjnej z elementami muzyki rozrywkowej – wspomina dr Elżbieta Przystasz, kierownik artystyczny i dyrygent Sanockiego Chóru Kameralnego.

Dodaje, że rok wcześniej sanoccy muzycy wzięli udział w podobnym projekcie zorganizowanym na 350-lecie istnienia Sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej, które nosiło tytuł: „Oto Matka Twoja”.

– Nagraliśmy również płyty z tych wydarzeń, a oratorium „Vigilamus” jest w przygotowaniu do wydania jako DVD. Obecnie rozpoczynamy nowy sezon artystyczny, jak zwykle od prób. Przed nami kolejne, duże projekty z orkiestrą symfoniczną, dlatego też chcemy powiększyć skład naszego zespołu. Już myślimy o koncertach listopadowych, grudniowych czy styczniowych – dodaje Elżbieta Przystasz.

– W planach już mamy wyjazd na Ukrainę, do Kijowa i do Lwowa, na koncerty kolęd dla Polonii. Są również plany, aby oratorium Vigilamus wystawić również u naszych wschodnich sąsiadów. W dalszej perspektywie jest także koncertowy wyjazd do Włoch – zdradza dyrygentka.

Jak widać, muzycy koncertują w Sanoku i regionie, ale również poza granicami kraju.

– Od 20 lat śpiewamy i promujemy nasze miasto – podkreśla Elżbieta Przystasz.

W chórze może śpiewać każdy. Zatem:

– Zamiast śpiewać pod prysznicem przyjdź do Sanockiego Chóru Kameralnego – z uśmiechem zachęca dyrygentka. – Wiekowo jesteśmy bardzo różnorodni, przyjmujemy kandydatów do 45 roku życia.

Z całą pewnością można powiedzieć, że to nie tylko grupa muzyków, ale to także zespół, który potrafi się zintegrować, to po prostu grono przyjaciół.

Co najważniejsze, nie trzeba znać nut!

– Tak prowadzę próby, aby każdy poradził sobie z kolejnym utworem i każdy jednakowo opanował swoją linie melodyczną. Absolutnie nie trzeba się obawiać. Ponadto chór z założenia jest amatorski, więc nie wymagam, aby każdy czytał biegle nuty, choć to bardzo przydatna umiejętność.

Chętni muzycy mogą po prostu przyjść na próby, które już od 17 października w każdy czwartek o 18.00 w sanockiej szkole muzycznej w sali nr 307.

video: źródło YT/Radio Fara

foto: archiwum Sanockiego Chóru Kameralnego