REKLAMA
REKLAMA

Wypadek w Bykowcach: Cud, że nikt nie zginął (FOTO)

BYKOWCE / PODKARPACIE. Nadmierna prędkość była przyczyną wypadku, do którego doszło w sobotę przed godziną 4 rano na drodze krajowej nr 28 w Bykowcach. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze Policji kierujący fiatem, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w betonowy przepust i dachował w przydrożnym rowie. Samochodem podróżowało 5 osób.

Pojazdem kierował 29-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Pasażerowie to mężczyźni, w wieku od 19 do 46 lat. Praktycznie bez szwanku, z potuczeniami i zadrapaniami, z wypadku wyszedł kierowca oraz trzech pasażerów (46-letni mężczyzna bez stałego miejsca zameldowania, 20-letni mężczyzna mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego oraz 19-latek z powiatu sanockiego). Obrażenia odniósł 30-letni mieszkaniec powiatu leskiego. Mężczyzna ma złamany nos i obrażenia twarzo-czaszki. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W sprawie prowadzone jest postępowanie, pod kątem popełnienia przestępstwa, spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.

W miejscu gdzie doszło do wypadku, już wielokrotnie dochodziło do innych, mniejszych lub większych zdarzeń.

– Zarówno jadąc do Sanoka, jak i w kierunku Załuża przed ostrym zakrętem znajdują się długie proste. Jest sporo czasu i miejsca, aby rozpędzić samochód. Widziałam już kilka wypadków na tym zakręcie. To na prawdę cud, że nikt nie zginął – komentowała starsza kobieta, która mieszka w okolicy.

red.

foto: KP PSP Sanok

foto: KP PSP Sanok


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Dramatyczne zdjęcia z wypadku w Bykowcach (ZDJĘCIA)

10-06-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)