REKLAMA
REKLAMA

Bieszczadzcy pogranicznicy rozbili międzynarodową grupę przestępczą

Do Sądu Okręgowego w Przemyślu wpłynął akt oskarżenia przeciwko ośmiu członkom grupy przestępczej. Na trop polsko-ukraińskiej szajki skupującej i handlującej dokumentami oraz organizującej przerzut obywateli Ukrainy do Anglii wpadli strażnicy graniczni z placówki w Krościenku.

Śledztwo prowadzone od 2017 roku nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. W miniony piątek (20 marca) do Sądu Okręgowego w Przemyślu wpłynął akt oskarżenia przeciwko członkom grupy – 6 obywatelom Polski i 2 obywatelom Ukrainy.

Szefami gangu byli 34-letni Polak oraz 39-letni Ukrainiec. Wszyscy zaangażowani Polacy to mieszkańcy Podkarpacia. Rozpracowana szajka od 2016 roku zajmowała się skupowaniem polskich dokumentów tożsamości (dowodów osobistych oraz paszportów) za które płaciła kilkaset złotych. Oskarżeni odsprzedawali je następnie cudzoziemcom, którzy metodą „na podobieństwo” nielegalnie przekraczali granicę oraz legalizowali pobyt w Wielkiej Brytanii. Za załatwienie dokumentów oraz przerzut na zachód Europu inkasowali nawet 3 tys. dolarów.

Każdy członek grupy wykonywał określone zadania. Jedni zajmowali się nawiązaniem kontaktu z potencjalnym klientem, pozostali poszukiwali odpowiedniego dokumentu, a inni organizowali wyjazd na Zachód Europy. Do tego celu wykorzystywano m.in. transport publiczny oraz przewozy okazjonalne dostępne na portalach internetowych.

Śledczy ustalili, że w opisany sposób polskie dokumenty tożsamości uzyskało dziewięć osób, w tym trzy kobiety, czterech mężczyzn i dwie nieustalone osoby. Część z nich została zatrzymana na gorącym uczynku w momencie przekraczania granicy.

W sprawie aresztowanych zostało 4 członków grupy, wobec dwóch pozostałych zastosowano inne środki zapobiegawcze.

Szefom szajki grozi do 10, a pozostałym do 5 lat pozbawienia wolności.

DCIM100GOPROG0011676.JPG

wz / BiOSG

24-03-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)