Otaczają opieką potrzebujących. Apel o pomoc!

SANOK / PODKARPACIE. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa sanockie koło Towarzystwa imienia św. Brata Alberta rezygnuje ze zbiórki funduszy na cmentarzach. – To nie znaczy, że nie potrzebujemy wsparcia, wręcz przeciwnie – mówi prezes stowarzyszenia Alicja Kocyłowska.

Towarzystwo im. św. Brata Alberta w Sanoku od 30 lat otacza opieką tych, dla których los nie zawsze był łaskawy. To tutaj znajdują pomoc bezdomni, chorzy i ubodzy. Co roku budżet placówki zasilały fundusze ze zbiórki, którą wolontariusze prowadzili w Dzień Wszystkich Świętych na sanockich cmentarzach. W tym roku ze względu na pandemię kierownictwo ośrodka zrezygnowało ze zbiórki.

– Nie chcemy narażać zdrowia i bezpieczeństwa ludzi, wśród nich jest wiele osób starszych, kwestia ich bezpieczeństwa jest dla nas najważniejsza – podkreśla Alicja Kocyłowska.

Zdjęcie poglądowe.

Rezygnacja z tradycyjnej zbiórki nie oznacza, że ośrodek nie ma potrzeb, wręcz przeciwnie. Zbliża się okres jesienno-zimowy, który dla osób bezdomnych jest szczególnie trudny. Ciepły obiad wydawany przez kuchnię Brata Alberta, to bardzo często jedyny posiłek, jaki mają możliwość zjeść w ciągu dnia. – Brakuje nam funduszy na bieżącą działalność – zakup jedzenia, środków czystości, leków, dlatego gorąco apelujemy o pomoc i wsparcie, bo to dzięki ludziom dobrej woli możemy skutecznie nieść pomoc najbardziej potrzebującym. Będziemy bardzo wdzięczni za okazane serce, zrozumienie i pomoc –  mówi Alicja Kocyłowska, prezes sanockiego koła Albertynów.

Numer konta sanockiego koła Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Sanoku, na jaki chętni mogą wpłacać fundusze, to 51 1020 2980 0000 2602 0113 1903.

materiały nadesłane