BIESZCZADY / PODKARPACIE. Kolejny niepokojący sygnał dotyczący obecności wilków w pobliżu zamieszkałych budynków napłynął do naszej redakcji. Tym razem chodzi o Zawóz w gminie Solina, gdzie jak przekazuje jeden z mieszkańców, wilki widywane są przy domach regularnie od kilku lat. Ubiegłej nocy, w odległości około 30 m od posesji, zagryziony został pies.
Do ataku wilków na psa doszło dzisiaj nad ranem w odległości około 30 m od domu.
Najlepiej zostawić drzwi otwarte na oścież, pieniądze i kosztowności na stole w salonie i narzekać na złodziei że ukradli, ten pies nie powinien być puszczany luzem w takich warunkach! Oczywiście że go szkoda ale, w innym przypadku, co jeśli by kogoś pogryzł? Na przykład dziecko właśnie?! Pochodzę z drugiego końca kraju, ale i tu są wilki i przypadki kiedy wtargnęły na teren gospodarstwa i zagryzły i pożarły cielę. I tu też był raban i nagonka na wilki, tylko trzeba było zobaczyć jakie ogrodzenie miało gospodarstwo położone w bezpośrednim sąsiedztwie lasu...żenada! Trzeba się nauczyć żyć odpowiedzialnie i świadomie w bezpośrednim sąsiedztwie dzikiej natury, bo jak inaczej? Zabijać tylko dlatego że jest dzika?
Winny jest człowiek bo nie strzela do wilków2021-02-26 12:13:55
00
dlatego wilki nie boją siedzib ludzi i atakują
Odpowiedz
Gratuluję logiki! 2021-02-26 12:48:50
00
Idąc zatem tą drogą trzeba zacząć przygotowywać strategię zabicia wszystkich niedźwiedzi w Bieszczadach bo one zajmą miejsce wilków, wszystkich dzików, żmij bo też potrafią ukąsić, komarów bo gryzą i puchaczy bo w nocy mogą porządnie przestraszyć człowieka chcącego bez przeszkód korzystać z dobrodziejstw obcowania z matka naturą. Brawo! Może do szkoły raz jeszcze?
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz
Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)