PODKARPACIE. Bunt pracowników służby zdrowia. Nie chcą się szczepić! (VIDEO)
PODKARPACIE. Jak przekazują przedstawiciele Inicjatywy Sanockiej, 200 pracowników Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie podpisało dokument sprzeciwiający się zarządzeniu wykonania szczepienia na COVID-19 w terminie do 1 marca br. Pracownicy służby zdrowia chcą mieć wybór i sami podjąć decyzję w sprawie szczepienia, nie bojąc się o zawodową przyszłość. Jak mówią uczestnicy zwołanej w środę konferencji prasowej, istnieje bowiem ryzyko, że osoby, które się nie zaszczepią, mogą stracić pracę. Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania wystąpienia reprezentantów Inicjatywy Sanockiej.
Inicjatywa Sanocka o otrzymanym apelu:
Otrzymaliśmy pismo od prawie 200 pracowników Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie takiej treści:
„Działalność Inicjatywy Sanockiej, obrona praw człowieka, pracownika, przed bezprawnymi, niemoralnymi działaniami polegającymi obwarowywaniu obecnej oficjalnej strategii zwalczania epidemii przymusem, na bardzo dowolnych zasadach – stała się głośna na Podkarpaciu.
Stąd, jako pracownicy Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie zwracamy się z uprzejmą prośbą o podjęcie takich działań również w sprawie wszystkich pracowników ochrony zdrowia.
W naszym Szpitalu właśnie opublikowano pismo dr Witolda Skręta, który na bliżej nieokreślonych zasadach ma nas wszystkim, pracowników tej placówki, zmusić do podjęcia takich działań przed marcem 2022 roku, na podstawie najnowszego rozporządzenia (pismo dr Skręta w załączeniu).
Bardzo serio traktujemy swoje medyczne powołanie. W służbie pacjentom, bylibyśmy oczywiście gotowi na zasadach pewnego ryzyka przyjmować sami substancje, szczepionki. Jednak mija właśnie dokładnie rok, od słynnej wypowiedzi głównego doradcy premiera ds. epidemii prof. Andrzeja Horbana: „zaszczepieni na COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni”. Wiemy o tym najlepiej , jako praktycy- na co dzień działający na pierwszej linii frontu leczenia mieszkańców Podkarpacia, w tym chorych, u których stwierdzono zarażenie wirusem – że okazało to się oczywistym kłamstwem.
Strategia walki z epidemią za pomocą dotychczas podawanych, warunkowo jedynie dopuszczonych szczepionek, okazała się nieskuteczna. Można oczywiście dyskutować, preparaty nie były dostatecznie przebadane, co do ich faktycznych możliwości zapobiegawczych (nie mówiąc już o ewentualnych skutkach niepożądanych), od początku politycy prowadzili akcję wyłącznie propagandową, nie bacząc na faktyczną sytuację medyczną. Dotychczasowe strategie okazały się niewątpliwie chybione, o czym świadczy najlepiej kompromitująca dziś wypowiedź prof. Horbana sprzed roku. Skoro więc nasze przyjęcie bądź nie preparatów, nie decyduje o dobru naszych pacjentów uważamy, iż zmuszanie do ich przyjmowania nie ma podstaw merytorycznych, naukowych. Oczywiście, każdemu należy pozostawić wolność wyboru, jeśli uważa, że preparaty te mogą służyć jego osobistemu zdrowiu. Na dziś jednak wydaje się oczywiste, że równie uzasadniony jest, gdy ktoś nie chce podejmować ryzyka ich przyjmowania zwłaszcza iż, jak już jasno widać, oznaczać to będzie nieograniczone w czasie przyjmowanie ich co kilka miesięcy bez jasnej perspektywy, iż faktycznie pozwoli to na rozwiązanie problemu epidemii.
Oczywiście, dodatkowym argumentem jest tu niejasność kwestii odpowiedzialności, jej zakresu, w przypadku wystąpienia niepożądanych skutków przyjmowania tych substancji, co wciąż zdaje się kwestią nie do końca wyjaśnioną.
Pismo dr Skręta, które bardzo wielu pracowników naszego Szpitala odczytuje jako groźbę, jest nie do końca zrozumiałe.
Jakie konsekwencje i na jakiej podstawie prawnej mają dotknąć tych z nas, którzy nie podporządkują się rozkazowi dr Skręta?
Bardzo prosimy Inicjatywę Sanocką o pomoc w nagłośnieniu tego problemu, jak i podniesienie w debacie publicznej ewentualnych dalszych argumentów w tej sprawie, przemawiających za ochroną wolności, praw człowieka jak i po prostu elementarnego zdrowego rozsądku”.
(podpisani)
Pracownicy Klinicznego Szpitala
Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie
/podpisy do wiadomości Inicjatywy Sanockiej/
Lekarze, pielęgniarki, inni pracownicy Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie skierowali do nas pismo z prośbą o pomoc w obronie ich godności i praw człowieka, naruszanych przez Szpital przez kierowanie do nich gróźb, bezprawnych żądań przyjęcia preparatów zwanych szczepionkami przeciw C19.
Pod pismem jest prawie 200 podpisów. Medycy , pracownicy okazali się bardzo zdeterminowani. Z rozmów wynika, iż większość jest gotowa raczej odejść z pracy, jeśli takie działania wobec nich, miałyby być kontynuowane.
KSW 2 w Rzeszowie, to szpital o znaczeniu nawet ponadregionalnym, widoczny na ogólnopolskiej mapie medycznej. Wizja, iż odchodzi z niej kilkaset osób, jest po prostu przerażająca. To oznacza, zapewne, po prostu zatrzymanie działania tej placówki. Jeśli spojrzeć na to z tej perspektywy, to jako pacjenci mamy prawo się obawiać tego nawet bardziej, niż wirusa. Od dawna bowiem już wiadomo, iż więcej ludzi zmarło na skutek dezorganizacji ochrony zdrowia, niż samego tego wirusa. Mamy więc do czynienia z kolejnym, skrajnie nieodpowiedzialnym działaniem rządzących (czy celowym?), które może doprowadzić do tragedii. Minister Niedzielski wydający bardzo wątpliwe prawnie rozporządzenie, na mocy którego placówki medyczne rzekomo mają prawo zmuszać swoich pracowników do przyjmowania wiadomych substancji, tak naprawdę, nam pacjentom, wyrządził niedźwiedzią przysługę.
Oczywiście, na prośbę pracowników KSW 2 moglibyśmy odpowiedzieć pismami, z szeregiem pytań. Pod pismem do pracowników, podpisał się ginekolog dr Witold Skręt, jako „koordynator ds. szczepień”. Zapomniał jednak wyjaśnić, z czego właściwie wywodzi swoje prawo do kierowania gróźb i żądań? Jasne, powołał się na wątpliwe rozporządzenie, ale z czego wynika jego wewnętrzne, w ramach struktur Szpitala uprawnienie do podporządkowywania sobie wszystkich innych pracowników? A jakie konsekwencji i na jakiej podstawie prawnej zamierza Skręt wyciągnąć wobec tych, którzy nie ulegną jego groźbom, nie zastosują się do jego żądań?
Być może najważniejsze: czy Szpital przejmuje na siebie nieograniczoną odpowiedzialność za niepożądane skutki przyjmowania tych preparatów, skoro pracownicy są do tego zmuszani? Czy Szpital złoży każdemu pracownikowi indywidualne oświadczenie woli w tej sprawie? O jakiej treści? Będzie ono stanowić aneks do umów o pracę lub innych umów, na podstawie których osoby świadczą na rzecz Szpitala? Czy istnieje wzór takiego oświadczenia woli? Zostało już przekazane pracownikom tak, by mogli go poddać analizie, z ewentualną pomocą prawników? A jeśli nie, to jakim cudem Skręt ma czelność publikować swoje bezczelne pisma?
Może nieco humorystyczne, ale w gruncie rzeczy, bardzo serio. Zgodnie z obowiązującym prawem tzw. unijne cyfrowe zaświadczenie, którego okazania domaga się Skręt, może być wykorzystywane tylko do przekraczania granic państwowych. Gdzie ten Skręt ma granicę państwową w KSW 2? Straż Graniczna o tym wie? Brzmi to śmiesznie, ale sprawa jest poważna. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/953 z dnia 14 czerwca 2021 r. w sprawie ram wydawania, weryfikowania i uznawania interoperacyjnych zaświadczeń o szczepieniu, o wyniku testu i o powrocie do zdrowia w związku z covid-19 (unijne cyfrowe zaświadczenie covid) w celu ułatwienia swobodnego przemieszczania się w czasie pandemii covid-19 które ustanawia te tzw. paszporty, ewidentnie odnosi się tylko do ograniczania poruszania się, a konkretnie właśnie przekraczania granic. To nie jest tak, że każdy akt unijny, państwa mogą stosować w dowolnej innej sprawie w wewnętrznym porządku prawnym. W tym przypadku choćby dlatego, iż rozporządzenie mówi jasno: „dane osobowe zawarte w zaświadczeniach wydanych zgodnie z niniejszym rozporządzeniem są przetwarzane wyłącznie w celu uzyskania dostępu do informacji zawartych w zaświadczeniach i ich weryfikacji na potrzeby ułatwienia korzystania z prawa do swobodnego przemieszczania się w obrębie Unii w czasie pandemii COVID-19” (art. 10). A więc minister Niedzielski samowładnym aktem, swoim niemądrym rozporządzeniem, ustanowił granicę państwową w każdym szpitalu, albo namawia te placówki do nielegalnego przetwarzania danych osobowych, co jest przestępstwem.
Takich pytań możemy zadać jeszcze tysiąc, bo wszystko co robi Niedzielski, a potem Skręt, to z pewnością partactwo i bezprawie, a może i działania całkowicie nielegalne. W tym momencie jednak nie w tym rzecz. Musimy natychmiast zrobić coś, by lekarze, pielęgniarki inni pracownicy prześladowani takimi działaniami, nie odeszli. Determinacja pracowników Szpitala była taka, iż byli gotowi upublicznić swoje stanowisko z pełną listą nazwisk. Prosiliśmy ich, by tego nie czynili, gdyż doprowadziłoby to do eskalacji konfliktu właśnie na szczeblu już personalnym. Trzeba konkretnych działań praktycznych, a nie tylko wyjaśniania wątpliwości prawnych.
Dlatego apelujemy:
1. Przede wszystkim do radnych sejmiku – Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 to szpital samorządu województwa. Radni powinni natychmiast podjąć takie działania, by pracownicy KSW 2 przestali czuć się zagrożeni.
2. Posłowie wybrani w naszym regionie powinni natychmiast zabrać się stanowczo za to, by coś zrobić z ministrem Niedzielskim. Trudno powiedzieć, ten człowiek jest niekompetentny, działa celowo – w każdym razie wydane przez niego rozporządzenie z 22 grudnia 2021 roku to bubel, który powinien natychmiast zniknąć z polskiego porządku prawnego.
3. Dla natychmiastowego uspokojenia sytuacji w KSW 2. Odwołany ze wszystkich funkcji, natychmiast wydalony ze Szpitala, powinien zostać dr Witold Skręt. To on swymi nieodpowiedzialnymi pismami spowodował wrzenie. Stał się osobą kompletnie niewiarygodną i niepożądaną. Jego odejście byłoby wyraźnym sygnałem dla wszystkich, iż godność i prawa człowieka wciąż są chronione, medycy mogą skoncentrować się na leczeniu ludzi, a nie na walce o swe podstawowe prawa.
w imieniu Inicjatywy Sanockiej
Ryszard Skotniczny
Jacek Kotula
Marcin Solarz
źródło: materiały nadesłane
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz