REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Ograniczenia w urzędzie. Co ze szkołami? (ANKIETA)

SANOK / PODKARPACIE. Ze względu na sytuację epidemiologiczną Urząd Miasta Sanoka od 25 stycznia ograniczył obsługę interesantów.

Zalecane jest, aby sprawy załatwiać pocztą tradycyjną, telefonicznie, pocztą elektroniczną, lub za pomocą platformy ePUAP.

– W przypadku konieczności załatwiania spraw w Urzędzie Miasta Sanoka, prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny z pracownikiem danego wydziału, w celu umówienia się na konkretną godzinę. W pomieszczeniu biurowym oprócz pracowników realizujących zadania w zakresie obsługi klientów może przebywać tylko 1 osoba – czytamy w komunikacie wydanym przez urząd. 

Grafika poglądowa

W poniedziałek, 24 stycznia, miało miejsce spotkanie władz miasta z dyrektorami placówek oświatowych prowadzonych przez miasto. Analizowano sytuację w związku z COViD-19. W spotkaniu wzięła również udział Maria Smarzewska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

– Aktualnie wszystkie jednostki oświatowe funkcjonują w trybie stacjonarnym. Obecnie w szkołach podstawowych na 3110 uczniów 29 przebywa w izolacji, w związku ze stwierdzonym zakażeniem COViD-19, nieobecnych jest 66 nauczycieli na 417,90 zatrudnionych oraz 12 pracowników obsługi na 128,41 pracujących w szkołach. W najbliższym tygodniu w trybie zdalnym pracowało będzie 18 ze 147 klas – przekazuje Urząd Miasta Sanoka. 

Jeżeli chodzi o przedszkola, w Sanoku obecnie funkcjonuje 45 grup. 5 ma zajęcia zawieszone.

W żłobkach, tylko w jednej grupie trwało zawszenie, które kończy się dziś tj. 25 stycznia. 

Według zapowiedzi, jeszcze dziś (25 bm.) ma się odbyć konferencja prasowa z udziałem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz ministra edukacji Przemysława Czarnka. Rozważane jest wprowadzanie nauczania zdalnego w wybranych regionach. 

Przemysław Galej

– Sytuacja jest krytyczna. Nigdy na oddziale nie przebywało tylu chorych na SARS-CoV 2. Trzeba zaznaczyć, że niedawno mieliśmy przygotowane dwa łóżka dla chorych na COVID-19. W ciągu zaledwie kilku dni, musieliśmy drastycznie zwiększyć bazę łóżek. Już w poprzednim tygodniu podjąłem trudną decyzję o zamontowaniu specjalnej ścianki na oddziale, dzięki której mogliśmy dostawić kolejnych pięć łóżek „covidowych”. Zostały one zapełnione w jeden dzień… Dodam, że wszyscy pacjenci przebywający w oddziale to dzieci nieszczepione – mówił wczoraj rozmowie z naszym reporterem Przemysław Galej, ordynator oddziału dziecięcego.

Cała rozmowa dostępna: PRZEMYSŁAW GALEJ: „Sytuacja jest krytyczna”. Jakie objawy mają dzieci przebywające w sanockim szpitalu? (WYWIAD)

Czy szkoły powinny zostać zamknięte?


TAK
NIE
Już głosowałeś w tej ankiecie. Zobacz wyniki głosowania.
Pokaż wyniki głosowania.
TAK (136)
NIE (76)
Zagłosuj.
25-01-2022

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Komentarze wyróżnione:
(zarejestrowanych czytelników)

Rodzice 2022-01-25 20:59:54
1 0
W ciągu roku o 30 procent wzrosła liczba samobójstw i prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Z badań wynika również, że 44 procent nastolatków ma objawy depresji. Badania pokazują także, że w trakcie nauki zdalnej uczniowie przyswoili o 20, 30 procent materiału mniej niż podczas nauki w trybie stacjonarnym. Zdaniem Institute for Fiskals Studies redukcja czasu nauki w związku z wprowadzeniem nauczania zdalnego wyniosła – 25% w przypadku szkół podstawowych i 30% dla szkół średnich.
Odpowiedz
Urzędnicy zapamiętajcie2022-01-25 21:02:55
0 0
„Naród, który poddaje eksperymentom, rewolucyjnym przemianom życie dzieci i młodzieży, taki naród nie ma przyszłości”
Odpowiedz
Sanoczanka2022-01-26 00:04:41
1 0
Dwa lata nauki zdalnej... Będą musieli jeszcze bardziej obniżyć poziom matury w tym roku i w kolejnych latach żeby w ogóle ktokolwiek dostał się na studia.
Odpowiedz
o systemie chorej nauki2022-01-26 13:00:26
0 0
Następnie będą musieli obniżyć poziom studiów żeby ... no właśnie ale trzeba się zastanowić czy potrzeba nam w tym biednym nadmuchanym ilością magistrów i inżynierów kraju. Tacy w znakomitej większości nic nie potrafią. Kiedyś obowiązkowa była tylko podstawówka. Kto powiedział, że potrzeba dla każdego matury i liceum, bo idąc w tym duchu "nikogo nie zostawiamy w tyle" to za chwile każdy będzie musiał mieć doktora habilitowanego żeby dostać pracę na kasie w sklepie. Jakość nauki mierzy się liczbą patentów a większość profesor(k)ów z nadania nie ma nawet jednej pracy naukowej, własnego wynalazku.
Pokaż więcej komentarzy (0)
Pokaż więcej komentarzy (0)