REKLAMA
REKLAMA

Niedźwiedź spacerował po sanockich Błoniach i ulicy Gajowej (VIDEO)

Niedźwiedź spacerował po sanockich Błoniach i ulicy Gajowej (VIDEO)

SANOK / PODKARPACIE. Wczoraj po południu informowaliście nas Państwo o akcji służb zaangażowanych w próbę odstraszenia niedźwiedzia, o czym pisaliśmy TUTAJ. Wieczorem napływały do nas kolejne informacje, o tym że niedźwiedź był widziany w okolicach obwodnicy Sanoka. Na ten moment nie pojawił się żaden oficjalny komunikat, który informowałby o przebiegu wczorajszej akcji. Będziemy Państwa informować na bieżąco.

 

 

 

– Niedźwiedź był widywany już od kilku dni w okolicach Olchowiec, Bykowiec czy w Sanoku w okolicach ul. Kiczury. Zwierzę jest odrzucone od matki, prawdopodobnie głodne i w strachu oraz desperacji szuka w naszym mieście pożywienia. Należy pamiętać, że jest to zwierzę drapieżne i w takim stanie może zrobić krzywdę, dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność – relacjonuje nam Ryszard Rygliszyn Prezes Okręgu Bieszczadzkiego LOP w Sanoku.

Jak dodaje nasz rozmówca, najlepszym rozwiązaniem zarówno dla zwierzęcia, jak i dla mieszkańców Sanoka, będzie uśpienie niedźwiedzia i wywiezienie go w głębokie partie Bieszczad, podobnie jak miało to miejsce rok temu. Wówczas zwierzę zostało uśpione, odłowione i wywiezione z Sanoka.

– Docierają do mnie informacje, że próba odstraszenia niedźwiedzia trwała do późnych godzin wieczornych – dodaje Rygliszyn.

Nie mamy na razie potwierdzenia, czy zwierzę udało się odstraszyć oraz czy może odeszło od zabudowań. O wszystkim będziemy informować na bieżąco. 

Na swoim profilu na Facebooku Prezes Okręgu Bieszczadzkiego LOP opublikował także nagranie, na którym widać jak niedźwiedź biega po sanockich Błoniach oraz przepływa przez San:

 

 

Tymczasem, należy pamiętać o zasadach, które obowiązują nas podczas spotkania z drapieżnikiem:

– Zwierzę najczęściej zejdzie nam z drogi. Może się jednak zdarzyć, że zacznie szarżować w naszą stronę. Niedźwiedzie często markują atak, a po kilku krokach stają w miejscu i odchodzą. By zachować zimną krew, choć z pewnością nie będzie to łatwe. Tym, co może sprowokować niedźwiedzia do pogoni, może być właśnie nasz paniczny odwrót. Warto uświadomić sobie, że niedźwiedź z łatwością dogania człowieka, a ponadto w biegu nie męczy się tak szybko, jak my. Lepiej wycofywać się powoli, nie nawiązując kontaktu wzrokowego i oczywiście nie robiąc zdjęć. – Na pewno nie wolno dokarmiać niedźwiedzia dla odwrócenia uwagi, ponieważ wówczas utrzymamy zainteresowanie swoją osobą. Jak mamy plecak nie należy go ściągać, bo gdy niedźwiedź machnie nam łapą po plecach, to plecak pomoże nam osłonić skórę. Ratowanie się poprzez dawanie niedźwiedziowi jedzenia może być skuteczne, ale tylko na krótką metę. Na chwilę odciąga uwagę zwierzęcia, ale co rzucić, gdy niedźwiedź szybko pochłonie jedzenie i – zachęcony pierwszym sukcesem w zdobywaniu pokarmu – ponownie nas dogoni? Jeśli zostaniesz zaatakowany przez niedźwiedzia, dobrym sposobem jest udawanie martwego. Połóż się na brzuchu, trzymając ręce na szyi. Rozłóż nogi, aby utrudnić niedźwiedziowi przewrócenie. Nie podnoś się, dopóki niedźwiedź nie opuści bliskiego obszaru. Bronienie się zwykle zwiększa intensywność takich ataków. Jeśli jednak atak będzie się utrzymywał, walcz energicznie. Użyj wszystkiego, co masz pod ręką, by uderzyć niedźwiedzia w pysk – instruuje Ryszard Rygliszyn na swoich mediach społecznościowych. 

 

Zobacz także: Uwaga! Niedźwiedź grasuje w Sanoku!

Niedźwiedź przestraszył rowerzystów w Załużu! W Bystrem wszedł na dach (ZDJĘCIA)

SANOK. Niedźwiedź wchodzi na posesje. Co dalej? (FOTO, ANKIETA)

źródło: red., Paweł Tarapacki, Ryszard Rygliszyn/facebook.com
Foto: poglądowe

 


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

08-07-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)