BIESZCZADY / PODKARPACIE. Szyszki drzew iglastych stanowią ogromny, niewykorzystany dotąd zasób naturalnego surowca, który już wkrótce może zrewolucjonizować nie tylko jednorodzinne budownictwo mieszkaniowe. Fabryka ekologicznych domów powstaje w Mucznem na terenie Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Bieszczadzkie”.
Będzie się ona mieścić w obiektach po dawnym hotelu robotniczym, który właśnie przechodzi gruntowną modernizację i rozbudowę.
Już jesienią tego roku zacznie się tu produkcja elementów domów, dla których surowcem na ściany będą szyszki bieszczadzkich świerków, jodeł i sosen. Technologia prasowanych szyszek pomyślnie przeszła testy i oczekuje na szybkie wdrożenie.
– To zaskakujące, że dotąd nikt nie podjął pomysłu wykorzystania surowca, którego miliony ton co roku gniją w naszych lasach – mówi Bogusław Famielec, dyrektor RDLP w Krośnie. – Właściwie to każdy może zbudować własny dom z szyszek, wystarczy zawrzeć z nadleśnictwem umowę o zbiór tego surowca do celów przemysłowych, wnosząc symboliczną opłatę.
Prace badawcze nad wykorzystaniem tego niedocenionego zasobu polskich lasów od kilku lat prowadzi Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie. Ich efektem są prototypy tanich domów jednorodzinnych i bloków z mieszkaniami socjalnymi.
– Samych projektów jeszcze nie ujawniamy, póki nie uporamy się z procedurą patentową całości pomysłu – zaznacza Benedykt Roźmiarek, dyrektor OKL w Gołuchowie. – Jesteśmy natomiast zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem, jakim cieszą się prototypy szyszkowych ścian w ekspozycji naszego muzeum leśnictwa.
Technologia „prasowanej szyszki” daje ogromne możliwości; szyszkowe płyty mogą być wykorzystywane na ekrany dźwiękochłonne, których skuteczność jest daleko większa niż stosowanych obecnie. Poza tym wskazuje się na ekologiczne walory tego produktu. Naukowcy pracują już nad wykorzystaniem szyszek do produkcji nawierzchni jezdnych dróg, co mogłoby zrewolucjonizować całą sferę budownictwa autostrad.
Warto podkreślić, że drzewo rośnie przeciętnie 100 lat, żeby dać budulec, natomiast szyszki dojrzewają co roku, zapewniając cykliczność dostaw surowca. Pobieżna analiza wykazała, że rocznie z polskich drzew iglastych spada prawie 100 milionów ton szyszek stanowiących bezcenny surowiec budowlany. Polskie lasy są w stanie zabezpieczyć dostawy szyszek różnych gatunków na poziomie 30-40 milionów ton rocznie, reszta musi pozostać w lesie z uwagi na ograniczenia wynikające z potrzeb ochrony przyrody.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
źródło: RDLP w Krośnie
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz