REKLAMA
REKLAMA

Trefne mercedesy na granicy (ZDJĘCIA)

GRANICA / PODKARPACIE. Strażnicy graniczni z Podkarpacia zatrzymali mercedesy vito poszukiwanego m.in. przez Interpol oraz sprinter z przerobionym numerem VIN. Samochody o łącznej wartości 135 tys. złotych niedługo wrócą do właścicieli.

Pierwszy z pojazdów zatrzymali w minioną niedzielę (tj. 3 czerwca) funkcjonariusze SG z placówki w Korczowej. Kierowcą mercedesa vito był 35-letni Bułgar, który zgłosił się do kontroli na wyjazd z Polski. Strażnicy graniczni ustalili, że pojazd zarejestrowany w Bułgarii, wart ok. 35 tys. złotych widnieje w międzynarodowych bazach SIS oraz Interpol jako utracony na terytorium Niemiec.

Drugie zdarzenie, tym razem z udziałem funkcjonariuszy z placówki w Medyce miało miejsce wczoraj (tj.5 czerwca) w Łapajówce (gm. Medyka). Patrol Straży Granicznej zatrzymał do kontroli drogowej mercedesa sprintera na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Tutaj, kierowcą był 34-letni obywatel Ukrainy, który przedstawił do kontroli komplet wymaganych dokumentów. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na nieprawidłowości w zabezpieczeniach dowodu rejestracyjnego, w związku z czym postanowili przeprowadzić również szczegółową kontrolę samego pojazdu. Dalsze czynności potwierdziły, że przedstawiony dowód jest w całości podrobiony, a mercedes ma przerobione numery VIN. Po ustaleniu pierwotnych numerów identyfikacyjnych samochodu okazało się, że jest on w zainteresowaniu niemieckich służb w związku ze zgłoszoną kradzieżą. Co więcej, ustalono że samochód ma zamontowane podzespoły z innego mercedesa, który w związku ze zgłoszoną we Francji kradzieżą jest również poszukiwanego w całej Europie. Szacunkowa wartość pojazdu to ok. 100 tys. złotych.

Kierowców, zatrzymany dokument oraz pojazdy przekazano Policji.

Od początku 2018 roku podkarpaccy strażnicy graniczni zatrzymali już 70 skradzionych pojazdów o szacunkowej wartości 3,1 mln złotych.

14-139578

14-139579

ŹRÓDŁO/FOTO: BiOSG

06-06-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)