REKLAMA
REKLAMA

GSMP: ,,Pierwszy raz startowałem w Załużu. Atmosfera jest świetna”

ZAŁUŻ / PODKARPACIE. Kierowca Automobilklubu Zagłębie Turoszowskie Rafał Serafinowicz podczas inauguracji sezonu wyścigów górskich zaliczył rewelacyjny występ stając na trzecim stopniu podium w międzynarodowej klasyfikacji FIA CEZ Hill Climb Championship.

W gronie 75 kierowców Serafinowicz uplasował się również na 4 miejscu w klasyfikacji generalnej wyścigu zaliczanego do Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.

Zawodnik z Lubania oprócz życiowego wyniku jaki udało mu się osiągnąć na w międzynarodowych zawodach spisywał się świetnie w krajowej klasyfikacji. Rafał w sobotę 6 w generalce na suchej nawierzchni, podczas niedzielnego wyścigu rozgrywanego w ulewnym deszczu popisał się nienaganną techniką jazdy i dobrym przygotowaniem stając na 2 stopniu podium grupy A.

Zespołowi koledzy Rafała Serafinowicza, którzy zadebiutowali na trasach GSMP mogą mówić jedynie o połowicznym szczęściu. Paweł Gos, który zgłoszony został Subaru Imprezą w klasyfikacji samochodów historycznych, zaliczył jedynie jeden podjazd treningowy. Z walki podczas pierwszego weekendu wyeliminowała go awaria techniczna samochodu.
Pierwszy raz na górskiej trasie pojawił się również Marcel Smela, jadący samochodem z numerem bocznym „0” jako samochód otwierający trasę.

Oprócz dużego sukcesu indywidualnego kierowcy nowopowstałego zespołu Exact Systems Rally & Race Team mogą cieszyć się dwukrotnie z miejsca na podium jakie zajęli w klasyfikacji zespołowej. Team stanął bowiem w sobotę na drugim, a w niedzielę na pierwszym miejscu i po dwóch rundach zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji Teamów.

Zawody na Podkarpackiej trasie z Załuża do Tyrawy Wołoskiej rozgrywane były w zmiennych warunkach pogodowych. Sobota okazała się łaskawa dla zawodników i dopiero pod koniec drugiego wyścigu zaczął padać deszcz. W niedzielę, już od rana kierowcy startowali do podjazdów na oponach typu media lub deszczowych, zmagając się z ulewnym deszczem.

Rafał Serafinwoicz:
Od pierwszego wyścigu mam silną konkurencję i trzeba ostro cisnąć, żeby walczyć z czołówką. Pracujemy nad zawieszeniem, z którego jestem coraz bardziej zadowolony. Jest jeszcze dużo do zrobienia, ale widać, że praca jaką cały zespół Exact Systems Rally & Race Team wykonał przed sezonem teraz procentuje. W niedzielę udało mi się zająć 3 miejsce w międzynarodowej klasyfikacji FIA CEZ Hill Climb Championship i to podium cieszy mnie najbardziej, ponieważ pokazuje, że śmiało mogę myśleć o wysokich miejscach zajmowanych podczas kolejnych wyścigów rozgrywanych zagranicą w tym cyklu. Równie wysoko uplasowałem się w GSMP, gdzie zająłem 2 miejsce. Klasyfikacja generalna pokazuje, że w tym roku walczymy o wysokie miejsca. Sobota to 6 pozycja, a w niedzielę byłem tuż za podium. Kolejny sukces zanotowaliśmy jako zespół zajmując drugie i pierwsze miejsce. Ostatecznie po dwóch rundach jesteśmy jako Exact Systems Rally & Race Team na pierwszym miejscu i zapowiada się ciekawa rywalizacja wśród zespołów zgłoszonych do tegorocznych zawodów. Moi koledzy Paweł i Marcel pojechali bardzo szybko i nasz trener Andrzej Leczowski jest z chłopaków bardzo zadowolony. Niestety Pawłowi samochód odmówił posłuszeństwa i już w sobotę musiał wycofać się z walki. Weekend zapisuję na konto udanych. Dziękuję tysiącom kibiców, jacy dopingowali nas na trasie, gratuluję konkurencji i teraz czekam na kolejne zawody, tym razem domowe w Siennej na Dolnym Śląsku już w dniach 5-7 czerwca.

Rafal_Serafinowicz

Paweł Gos:
Liczyłem podczas pierwszego weekendu w GSMP na dużo więcej. Chciałem zaliczyć całe zawody, jednak kłopoty z silnikiem wyeliminowały mnie z walki. Mam apetyt na Sienną, która już za miesiąc. Logistycznie miałem więc okazję przyjrzeć się pracy zespołu i organizacji zawodów. To doświadczenie wykorzystam już podczas kolejnych rund. W stawce samochodów historycznych widzę się wysoko. Na ten moment cały czas uczę się tras i poznaję wyścigowe rzemiosło, jednak na mokrej nawierzchni wiem, że będę mógł podgryzać BMW Jacka Handla czy Janusza Jani. Od Siennej jedziemy już w 3 samochody. Dołączy do nas Marcel Smela również w historycznym Subaru. Chciałem pogratulować Rafałowi Serafinowiczowi, z którym tworzymy Exact Systems Rally & Race Team. Dzięki niemu zdobyliśmy jako Team dwukrotnie podium, a Rafał zaliczył najlepszy występ w swojej karierze. Dziękuję kibicom za doping i liczę na równie mocny podczas rund na Czarnej Górze.

Pawel_Gos

Marcel Smela:
Pierwszy raz startowałem w Załużu w wyścigu górskim i jestem miło zaskoczony. Atmosfera jest świetna, na zawody przychodzi tysiące kibiców, a w parku serwisowym jest bardzo rodzinnie. Przed zawodami, w których jechałem samochodem „0” byliśmy całym zespołem Exact Systems Rally & Race Team na zapoznaniu, dlatego trasę znałem na pamięć. Miałem mały stres przed pierwszym podjazdem treningowym, ale jak dojechałem na metę szybko zniknął. Jeździłem szybko, prawidłowym torem i nauczyłem się myślę sporo przed debiutem jako prawdziwy zawodnik, który zaliczę już za miesiąc w Siennej. Brakuje trochę mocy w samochodzie, ale to jest jazda pod górę. Jednym słowem fajna impreza, dużo kibiców, którzy mobilizują do dalszej pracy.

Marcel_Smela

materiał nadesłany

13-05-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)