W miniony weekend /25-27 maja/ w Kluszkowcach na górze Wdźar w niepowtarzalnej scenerii Tatr odbył się festiwal rowerowy Joy Ride Bike Fest 2012 . Zawody w ośmiu różnych dyscyplinach: Enduro, Pump track, Dual Slalom, Downhill, Trial, Slope Style, Maraton, Kids Bike, Challange.
Pump track, na specjalnie przygotowanym torze składającym się z wzniesień i spadków, zawodnicy mają za zadanie rozpędzić rower wykorzystując jedynie nierówność terenu. W pump track technika i precyzja to klucz do sukcesu. Wygrywa najszybszy zawodnik. W tej dyscyplinie próbowali swych sił Szymon Kobylarski i Kamil Gładysz, traktując start jako świetną zabawę co im się udało.
Dual Slalom, w równoległym zjeździe po stromej, wyprofilowanej trasie, dwóch zawodników ściga się łeb w łeb o najlepszy czas. pierwszy na mecie przechodzi do kolejnej rundy w systemie turniejowym. W tej dyscyplinie wystartowali z Sanoka: w kategorii Junior: Kamil Gładysz, Szymon Kobylarski, Artur Hryszko i jako jedyna i po raz pierwszy z Sanoka początkująca dh Martyna Mierzwa. Bezpośrednia konfrontacja zawodników budząca ogromne emocje zakończyła się owocnymi wynikami dla sanoczan.
Szymon Kobylarski zajął I miejsce, w kategorii kobiet Martyna Mierzwa także stanęła na podium na miejscu II, Artur Hryszko zajął miejsce III.
Artur Hryszko
Dawnhill, indywidualny zjazd rowerem po stromych, naturalnych stokach to jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin. Ścieżki zjazdowe są często bardzo wąskie, kamieniste i poprzecinane wystającymi korzeniami. Zawodnicy ścigają się na tej samej trasie, startując w różnych odstępach czasu. Wygrywa najszybszy. W tej dyscyplinie na starcie stanęło trzech sanoczan, Piotr Gembalik – kategoria masters I zajmując III miejsce, oraz Kamil Gładysz i Artur Hryszko uczniowie gimnazjum nr 2 w Sanoku. Artur Hryszko startujący w kategorii Asy (Open) zajął IV miejsce, zabrakło mu 30 tych setnych sekundy by stanąć na podium. Ogółem w tej dyscyplinie zapisanych było około 300 zawodników, ze względu na ulewny deszcz jaki przeszedł nad górą Wdżar, wystartowało ponad zaledwie 160 zawodników. Kilku z nich nie ukończyło niestety zjazdów, jak to w dh bywa, złamania kontuzje im na to nie pozwoliły.
Gratulujemy naszym dawnhilowcom!
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz