SANOK / PODKARPACIE. Trzynaście osób spoza powiatu i siedemnaście z sanockich szkół. Tak przedstawia się próba utworzenia dodatkowego oddziału w II LO. Jednak o tym, czy on powstanie zadecyduje dzisiaj o 16.00 Zarząd Powiatu Sanockiego.
Osoby, które chciały dołączyć do kolejnego oddziału, przede wszystkim musiały spełnić warunek punktowy, czyli na świadectwie mieć minimum 105 punktów.
Wacław Krawczyk, wicestarosta sanocki
– Ilość uczniów z zewnątrz to tylko 13 osób, zaś z naszych szkół powiatowych zgłosiło się siedemnastu uczniów. Rewelacji nie ma – mówi Wacław Krawczyk, wicestarosta sanocki.
Zwolennikiem dodatkowego oddziału w klasie pierwszej w którymś w sanockich liceów jest Damian Biskup, członek powiatu.
Damian Biskup, członek zarządu powiatu
– Nazbierało nam się uczniów akurat na jeden oddział. Z dokumentacji wynika, że nie zaburzy to naboru do innych sanockich szkół – zaznacza.
Warto także dodać, że utworzenie takiego dodatkowego oddziału to zwiększenie subwencji o około 160 tysięcy złotych.
– Zaś przy odpowiednio ułożonym arkuszu organizacyjnym, nie musielibyśmy zatrudniać dodatkowych nauczycieli, tylko dać dodatkowe godziny tym, którzy aktualnie pracują w szkole i nie mają pełnego etatu. W konsekwencji zmniejszy się wówczas wysokość dodatku wyrównawczego, czyli tak zwana czternastka – wyjaśnia Damian Biskup.
Alicja Wosik, członek zarządu powiatu
– Propozycja utworzenia dodatkowego oddziału jest zgodna zarówno z naszą ubiegłoroczną, jak i tegoroczną strategią oświatową i nie wynika z żadnego nacisku ze strony rodziców czy nauczycieli. Co roku staramy się precyzyjnie dostosować liczbę oddziałów do niżu demograficznego i możliwości budżetowych powiatu. Musimy godzić potrzeby kształcenia z kosztami, które one rodzą. Każdy dodatkowy oddział rodzi też wydatki. Subwencja finansowa, która „idzie” z budżetu państwa za każdym pozyskanym uczniem nie pokrywa w pełni kosztów funkcjonowania oświaty, samorządy muszą do niej dokładać. Dlatego, rozumiejąc potrzeby uczniów, musimy też pamiętać o skrajnie trudnej sytuacji budżetu powiatu, który odziedziczyliśmy po poprzednikach i o wielu innych zadaniach, jak choćby o sytuacji sanockiego szpitala czy niezbędnych inwestycjach drogowych i osuwiskowych. Jednocześnie mamy obowiązek dążyć do tego, by kierunki kształcenia były jak najlepiej dostosowane do rzeczywistych potrzeb rynku pracy – podkreśla Alicja Wosik, członek zarządu powiatu.
Krzysztof Strzyż, członek zarządu powiatu
– Wszystko wyjaśni się podczas zebrania zarządu. Poznamy wszelkie okoliczności i podejmiemy decyzję – uzupełnia Krzysztof Strzyż, członek zarządu powiatu.
Mieszane uczucia co do ostatnich decyzji zarządu powiatu ma radny opozycji Sebastian Niżnik.
Sebastian Niżnik, radny opozycji powiatu sanockiego
– Dziwią mnie decyzje zarządu podejmowane w ostatnich tygodniach i miesiącach. Jest to dla mnie niezrozumiałe dlaczego w dwóch świetnych sanockich liceach zmniejszono ilość oddziałów dla klas pierwszych. Podobnie nie rozumiem kryteriów tworzenia dodatkowego oddziału w II LO. A faktem jest, że zarówno w „jedynce” jak i w „dwójce” uczniowie osiągają najlepsze efekty, co potwierdzają wyniki matur. To jest skandal, zarząd powiatu pogrąża naszą oświatę – twierdzi Sebastian Niżnik.
Zebranie zarządu zaplanowano dzisiaj na godzinę 16.00.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz