Zagórscy radni hojni dla szpitala. Dali 150 tys. zł, ale „coś za coś” (FILM)

ZAGÓRZ/ PODKARPACIE. Zagórscy radni wspomogli sanocki szpital kwotą 150 tys. zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup nowego USG i alokację oddziału urazowo-ortopedycznego. Radni wystąpili jednak do dyrektora Henryka Przybycienia, by wstawił się za Zagórzem do NFZ, gdyż jest potrzeba utworzenia w tutejszym SP ZOZ poradni neurologicznej.

Henryk Przybycień, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sanoku zawitał do Zagórza w towarzystwie lek. med. Małgorzaty Trawińskiej, ordynatora oddziału kardiologicznego i lek. med. Roberta Kobieli, ordynatora oddziału  urazowo-ortopedycznego. Goście przedstawili swój wniosek na posiedzeniu wspólnym komisji Rady Miejskiej.

Jak zaznaczył dyr. Przybycień, szpital  za ubiegły rok zanotował tzw. nadwykonania na kwotę 3,7 mln zł, z tego NFZ zapłacił tylko 700 tys. zł.

– To jeden z problemów, który powoduje, że nie jesteśmy w stanie wygenerować środków na  bieżące potrzeby – poinformował dyrektor.

Staruszek musi być zastąpiony aparatem nowej generacji

Szpital stanął natomiast przed dwoma zadaniami. Inwestycje będą kosztować 270 tys. zł. Jedna z nich to zakup nowego aparatu USG na potrzeby oddziału kardiologicznego.

– To narzędzie, które pozwala w bardzo szybki sposób postawić diagnozę i zaplanować leczenie – podkreśla szef szpitala.

Rocznie na sanocką kardiologię trafia około 2300 pacjentów.  Ponad 1 mln zł tzw. nadwykonań dotyczy właśnie procedur kardiologicznych. Dzięki temu, że szpital niejako sponsoruje NFZ pacjenci mogą w miarę szybko podjąć leczenie, choć oczywiście potrzeby w tej dziedzinie są znacznie większe, o czym świadczą kolejki do poradni kardiologicznej.

Oddział dysponuje aparatem USG, który liczy 10 lat. W stosunku do modeli nowej generacji jest to prawdziwy staruszek.

– Jest to aparat z innej epoki – mówi Przybycień.

Wniosek dyrektora poparła ordynator Małgorzata Trawińska, która wystąpiła z inicjatywą przeprowadzenia w gminie Zagórz tzw. białej soboty lub białej niedzieli, w ramach której  sanoccy kardiolodzy będą diagnozować pacjentów z problemami sercowymi. Kilkakrotnie takie akcje w Zagórzu były już organizowane i jak podkreśliła pani ordynator lekarzom udało się „wyłapać” kilka trudnych przypadków.

– Służymy pomocą – zadeklarowała pani doktor.

Przeniesienie oddziału pozwoli mu rozwinąć skrzydła

Kolejne wydatki szpitalne związane są z alokacją oddziału  urazowo-ortopedycznego. Pieniądze są potrzebne na przeprowadzenie koniecznych prac budowlanych.

Oddział ortopedyczny funkcjonuje obecnie w bardzo złych warunkach. Ze względu na ciasnotę nie ma miejsca do rehabilitacji pacjentów.  Szpital musi te warunki poprawić, nie tylko ze względu na wymagania Ministerstwa Zdrowia, ale przede wszystkich z myślą o komforcie pacjentów i pracy kadry medycznej.

Przeniesienie oddziału stworzy możliwość wykonywania  większej liczby operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego. Sanoccy lekarze są w stanie udźwignąć to zadanie, bo jak pokazują dane z pierwszych miesięcy tego roku już przeprowadzono 16 zabiegów, a tyle samo wykonywało się ich w poprzednich latach w ciągu roku.

–  Okres oczekiwania na protezę biodrową w Polsce wynosi od 3 do 12 lat, a jest szansa, by robić te zabiegi w tym roku w Sanoku  – poinformował radnych ordynator Robert Kobiela.

Sanoccy lekarze współpracują z prof. dr. hab. n. med. Ireneuszem Kotelą, ordynatorem  Kliniki Ortopedii i Traumatologii w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW w Warszawie, prawdziwą sławą w tej dziedzinie. Od 2008 roku w Sanoku przeprowadzono około 300 takich zabiegów

Radni nie pierwszy raz pomogli sanockiemu szpitalowi, ale teraz sami oczekują pomocy

Radni już w trakcie posiedzenia komisji ze zrozumieniem odnieśli się do wniosku dyrekcji szpitala. Podkreślali, że już kilkakrotnie gmina Zagórz taka pomoc wyświadczyła. Projekt uchwały trafił na sesję Rady Miejskiej w Zagórzu, gdzie został przegłosowany.

Radni oczekują jednak, że dyr. Henryk Przybycień wspomoże zabiegi SP ZOZ w Zagórzu dotyczące utworzenia poradni neurologicznej, w której lekarz przyjmowałby pacjentów raz w tygodniu.

– Chcielibyśmy stworzyć naszym pacjentom odrobinę komfortu – stwierdziła Ewa Baranowska, dyrektor SP ZOZ w Zagórzu.

NFZ nie patrzy jednak na ten projekt przychylnym okiem, gdyż przychodnie neurologiczne funkcjonują w Sanoku i Lesku. Utworzenie kolejnej, jest według NFZ, niepotrzebne.

Dyr. Przybycień nie ukrywał, że zadanie, które przed nim postawiono jest trudne, m.in. ze względu na to, że funkcjonowanie przychodni jest obwarowane wymogami, które w przypadku Zagórza nie są możliwe do spełnienia.

Już jutro zaprezentujemy materiał filmowy dotyczący debaty o poradni neurologicznej w Zagórzu.

Edward Wojnar (z lewej) – przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Rolnictwa i Finansów oraz Henryk Przybycień – dyrektor SP ZOZ w Sanoku