REKLAMA
REKLAMA

Awans Polski na mistrzostwa świata! Dwie bramki sanoczanina w debiucie (FOTO)

SANOK / PODKARPACIE. Reprezentacja Polski seniorów w unihokeju uzyskała awans do mistrzostw świata, które odbędą się w tym roku w Pradze. Nie było łatwo. Losy naszej kadry ważyły się do ostatnich minut. Ostatecznie, w swojej grupie biało-czerwoni zajęli 3. miejsce wyprzedzając Holandię, Belgię i Lichtenstein, ustępując Estonii i Finlandii. We wszystkich meczach zagrał debiutujący w reprezentacji zawodnik Wilków Sanok Jakub Sujkowski. 20-latek strzelił dwa gole i otrzymał statuetkę MVP za mecz z mistrzami świata.

Dla Polaków, eliminacje do mistrzostw świata, które odbędą się w tym roku w Pradze nie należały do najłatwiejszych. Dość powiedzieć, że biało-czerwoni rozegrali 5 spotkań, a o awansie zadecydowała ostatnia bramka naszej kadry, strzelona przez niezawodnego Mateusza Antoniaka na zaledwie 5 minut przed syreną kończącą ostatni pojedynek z Holandią. Polska awansowała z 3. miejsca. Na taki wynik złożyły się 3 zwycięstwa (z Belgią 9:2, Lichtensteinem 10:1 i Holandią 6:2). Nasza drużyna nie dała rady najlepszej ekipie globu (Finlandia 1:13) oraz minimalnie przegrała z Estonią (4:5).

We wszystkich meczach, na parkiecie zobaczyliśmy sanoczanina, wychowanka Wilków Sanok Jakuba Sujkowskiego. Debiutujący w reprezentacji 20-latek zanotował dwa trafienia (z Finlandią i Lichtensteinem). Został wybrany najlepszym zawodnikiem biało-czerwonych w starciu z Suomi. Na ławce kar przesiedział 2 minuty.

To nie jedyny sanocki akcent podczas eliminacji rozgrywanych w stolicy Estonii Tallinie. Od niedawna menedżerem kadry jest pochodzący z grodu Grzegorza Michał Karski.

Wyniki reprezentacji Polski:

Polska – Finlandia 1:13
Polska – Belgia 9:2
Polska – Lichtenstein 10:1
Polska – Estonia 4:5
Polska – Holandia 6:2

1Michał Karski i Jakub Sujkowski. Sanoczanie na eliminacjach do mistrzostw świata w Estonii

05-02-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)